
To może wymknąć się spod kontroli. Wystarczy jakiś czynnik, którego wystąpienia nie jesteśmy w stanie teraz przewidzieć, który nas zaskoczy i mamy jeszcze wyższą inflację – powiedział Bullard.
Jest on reprezentantem jastrzębiego skrzydła w amerykańskich władzach monetarnych i od dawna nawołuje do szybkiego i zdecydowanego zaostrzenia polityki pieniężnej. Optuje, by do lipca benchmarkowa stopa procentowa w USA wzrosła o 100 punktów bazowych, co pomogłoby wyhamować najwyższą od 40-lat dynamikę wzrostu cen.
W jego opinii, zbyt duży nacisk położono na ideę, że inflacja rozproszy się w pewnym momencie w przyszłości.
Istnieje poważne ryzyko, że inflacja się nie rozproszy, a 2022 będzie drugim rokiem z rzędu wysokiej presji inflacyjnej. Dlatego właśnie w tej sytuacji Fed powinien działać szybciej i agresywniej niż w innych okolicznościach – stwierdził Bullard.