W ostatnich dniach na rynku ropy pojawiły się comiesięczne raporty kluczowych instytucji z tego rynku. Publikacja OPEC była zaskakująco optymistyczna, bowiem kartel podniósł prognozy globalnego popytu na ropę naftową w pierwszym kwartale 2022 r. Niemniej, dzień później (a dokładnie, wczoraj) pojawił się raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE – International Energy Agency, IEA), w którym przyszłość rynku ropy została przedstawiona w ciemniejszych barwach.
Według najnowszych prognoz MAE, nadwyżka na globalnym rynku ropy naftowej może się utrzymywać nawet przez cały 2022 rok. Ma to wynikać z rosnących zapasów ropy naftowej na świecie, co z kolei będzie rezultatem zarówno rosnącej podaży, jak i stłumionego popytu.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Za wzrost podaży mają odpowiadać przede wszystkim Stany Zjednoczone, gdzie nastąpi ożywienie w sektorze łupkowym (branża ta zachowywała ostrożne podejście do zwiększania produkcji w 2021 r.). Niemniej, także pozostali kluczowi producenci ropy naftowej mogą powrócić do rekordowych poziomów wydobycia – chodzi tu o Arabię Saudyjską oraz Rosję, czyli kraje, które obecnie już stopniowo wycofują się z limitów, narzuconych w ramach porozumienia naftowego.
MAE z kolei obniżyła prognozy globalnego popytu na ropę naftową, zarówno w tym, jak i w przyszłym roku, o 100 tys. baryłek dziennie. Ta rewizja wynika z przedłużającego się okresu ograniczonej aktywności branży lotniczej w czasie pandemii – zwłaszcza, że nadal panuje spora niepewność dotycząca sytuacji w przyszłym roku.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne