Według danych zaprezentowanych przez Nationwide, jednego z czołowych pożyczkodawców kredytowych, we wrześniu 2023 r. ceny domów w Wielkiej Brytanii nie zmieniły się względem sierpnia pozostawiając średnią na poziomie 257 808 GBP (314,06 tys. USD). Odczyt okazał się lepszy od mediany prognoz ekonomistów, która zakładała spadek rzędu 0,3 proc. po zniżce o 0,8 proc. w sierpniu.
W skali rocznej ceny odnotowały jednak spadek o 5,3 proc. taki sam jak miesiąc wcześniej.
Oznaki stabilizacji pojawiły się po tym, jak w zeszłym tygodniu średnia stopa kredytu na pięcioletnią umowę o stałym oprocentowaniu spadła poniżej 6 proc., notując pierwszą zniżkę od początku lipca.
Licząc od historycznego szczytu z sierpnia 2022 r. ceny we wrześniu były o 5,8 proc. niższe, w ujęciu wartościowym ponad 15,9 tys. GBP. Tymczasem część ekspertów twierdzi, że rynek mieszkaniowy zaliczył dopiero połowę spodziewanego spadku, prognozowanego na 10 proc.
Ten czarny scenariusz wynika z wpływu wysokich stóp procentowych i inflacji na rynek i potencjalnych nabywców. Chociaż oprocentowanie kredytów mieszkaniowych zaczęło spadać po gwałtownym wzroście latem, nadal utrzymuje się na boleśnie wysokim poziomie dla przeciążonych konsumentów i gospodarstw domowych. Projekcje Banku Anglii sugerują, że oprocentowanie nowych kredytów hipotecznych będzie ponad trzykrotnie wyższe niż na początku 2022 r.