Ceny ropy naftowej rosną. To konsekwencja ataku na Izrael

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2023-10-09 18:33

Ceny ropy naftowej zwyżkują w poniedziałek o 4 proc., co pomogło odrobić część strat z ubiegłego tygodnia. Wcześniejsze spadki cen wynikały z obaw o dostawy ropy z Bliskiego Wschodu, wywołane starciami między Izraelem a palestyńskim ugrupowaniem Hamas – podaje agencja Reuters.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ceny ropy Brent podczas poniedziałkowej sesji rosną o 3,24 USD, co stanowi aprecjację o 3,8 proc. i wynoszą 87,85 USD za baryłkę. Cena ropy West Texas Intermediate wynosi z kolei 86,19 USD za baryłkę, co oznacza zwyżkę o 3,40 USD, czyli około 4,1 proc. Oba benchmarki na początku sesji wzrosły o ponad 4 USD, czyli aż ponad 5 proc.

Ceny ropy mocno zwyżkują

Ten gwałtowny wzrost cen ropy odwrócił trend spadkowy z ubiegłego tygodnia, który był największym tygodniowym spadkiem od marca. Wtedy cena ropy Brent spadła o około 11 proc., a cena ropy WTI spadła o ponad 8 procent, głównie z powodu obaw o globalny popyt wywołany pogarszającymi się perspektywami makroekonomicznymi.

Przyczyną wzrostu cen ropy były starcia między Hamasem a Izraelem, które wybuchły w sobotę. Hamas przeprowadził największy atak militarny na Izrael od dziesięcioleci, co spowodowało serię odwetowych izraelskich nalotów na Gazę.

Obecna sytuacja konfliktu zagraża wysiłkom USA mającym na celu zbliżenie Arabii Saudyjskiej i Izraela, co obejmowałoby normalizację stosunków między tymi krajami w zamian za porozumienie obronne między Waszyngtonem a Riyadem. W piątek urzędnicy saudyjscy poinformowali Biały Dom, że są gotowi zwiększyć produkcję ropy naftowej w przyszłym roku w ramach proponowanego porozumienia z Izraelem.