Ceny ropy wzrosły w Nowym Jorku do 53 dolarów za baryłkę

Paweł Kubisiak
opublikowano: 2004-10-07 19:09

Na nowojorskiej giełdzie NYMEX cena baryłki ropy naftowej wzrosła w czwartek do rekordowego poziomu 53 dolarów. Wzrosty cen surowca to efekt zniszczeń, jakie wywołał na platformach wiertniczych w Zatoce Meksykańskiej huragan Ivan oraz niestabilna sytuacja polityczna na świecie, w tym w Nigerii i Iraku. W cenach ropy wciąż jest uwzględnione ryzyko związane z problemami rosyjskiego Jukosu. Na półkuli północnej zbliża się też zima, co przyniesie dalszy wzrost i tak już bardzo wysokiego popytu na ropę.

Nastrojów nie poprawiły środowe doniesienia Departamentu Energii o zapasach ropy w USA, które wzrosły o 1,1 mln baryłek. To nieco mniej od oczekiwań. Obecnie wynoszą one 274 mln baryłek. Zapasy benzyny wzrosły o 600 tys. baryłek.

Royal Dutch/Shell Group poinformował, że dwie platformy wiertnicze, które zniszczyło uderzenie huraganu, przywrócą normalną produkcję dopiero w przyszłym roku. Shell ograniczył wydobycie ropy o 444 tys. 800 baryłek ropy dziennie. We wrześniu koncern został zmuszony do ewakuacji pracowników z platform wiertniczych w centralnej i wschodniej części zatoki. Według szacunków analityków, łączne wydobycie w rejonie zatoki spadło o 28 proc.

Podaż surowca może dodatkowo ograniczyć sytuacja w Nigerii, gdzie pracownicy spółek paliwowych zapowiedzieli strajk przeciwko prezydentowi Olusegun Obasanjo, który planował administracyjną obniżkę ceny paliwa. Nigeria jest piątym pod względem wielkości dostaw eksporterem ropy do USA. Z cenami paliw próbują walczyć tez Arabia Saudyjska i pozostali członkowie OPEC, wydobywając najwięcej surowca od 25 lat.

W piątek cena ropy na giełdzie NYMEX wzrosła o 0,7 proc. do 52,4 dolara za baryłkę. Jednak w trakcie sesji cena pobiła rekord osiągając 53 dolary. To najwyższy wynik od początku notowań w 1983 roku. Również w Londynie padł historyczny rekord. Cena baryłki Brent osiągnęła po wzroście o 1,2 proc. poziom 49,20 dolara, najwyższy w historii notowań prowadzonych od 1988 roku.

Od 13 września, gdy huragan uszkodził platformy w Zatoce Meksykańskiej baryłka ropy podrożała o blisko 10 dolarów, a od początku roku o 62 proc. W ciągu ostatnich 12 miesięcy cena ropy wzrosła aż o 72 proc.

PK