Sprzedaż produktów marki Chanel spadła w ubiegłym roku o 17,6 proc., ale według analityków główna marża zysku wyniosła około 20 proc., co czyni ją jedną z najbardziej rentownych spółek w segmencie dóbr luksusowych. W czerwcu, firma prognozowała, że w tym roku przychody wzrosną dwucyfrowo w porównaniu z okresem sprzed pandemii.
Według analizy dokonanej zarówno przez francuską stację telewizyjną BFM TV, jak i Reutersa, cena torebki Chanel Small Classic wzrosła od końca września o 16 proc. do 7300 EUR. Cena innego popularnego modelu, Chanel 2.55, wzrosła z 6050 EUR w grudniu ubiegłego roku do 7800 EUR w listopadzie tego roku.
Rzecznik firmy zaznaczył, że podwyżki dotyczą tylko tych dwóch flagowych produktów. “Podobnie jak wszystkie główne marki luksusowe, regularnie dostosowujemy ceny torebek do realiów rynków, co uwzględnia zmiany w kosztach produkcji i surowców, a także wahania kursów walut” - stwierdził w oświadczeniu.