Reuters informuje, że w lutym polski przysmak niespodziewanie stał się kulinarnym hitem w USA.

"W tym miesiącu mieszkańcy Chicago wydają się być mniej zafrapowani krytykowaniem burmistrza Rahma Emanulela czy grą swoich reprezentacji sportowych, choć zwykle mają na tym punkcie obsesję. Zamiast tego zajęli się szukaniem perfekcyjnych 'paczkow', bogatego w smaku, polskiego deseru przypominającego donaty, który zdobywa rynek wykwintnych deserów jak burza" - pisze portal.
Dalej czytamy, m.in., że "paczki", czyli pączki, są ulepszoną wersją donatów (popularnych w USA ciastek, smażonych podobnie jak pączki, w tłuszczu - przyp.) oraz że tradycyjnie są spożywane przed rozpoczęciem katolickiego okresu Wielkiego Postu.
Eksperci wyjaśniają, że w ciągu lat pączki zdobywały w Chicago coraz większą popularność dzięki licznej Polonii zamieszkującej to miasto, pojawiając się w coraz większej liczbie sklepów z donatami, cukierniach i piekarniach.
Według nich pączki są uważane w Chicago za przejaw "awangardowej kuchni".
Właściciele sklepów liczą, że największe kolejki po pączki ustawią się we wtorek, 9 lutego, w przeddzień Wielkiego Postu.
O historii polskiego pączka pisał niedawno Puls Historii.