Chłodzić i grzać ekologicznie

Joanna DobosiewiczJoanna Dobosiewicz
opublikowano: 2014-07-11 00:00

„Zielone” budynki klimatyzują pomieszczenia w sposób nieszkodliwy dla środowiska.

Według danych zebranych przez firmę Skanska za 33 proc. światowego zużycia energii odpowiadają mieszkańcy i użytkownicy różnego rodzaju budynków. Również właśnie w nieruchomościach powstaje 25 proc. wszystkich gazów cieplarnianych, wpływających na zmiany klimatyczne. To użytkowanie budynków, a nie przemysł czy transport, stanowi największe zagrożenie dla środowiska.

Dlatego coraz większy nacisk kładzie się na zrównoważone budownictwo we wszystkich działach rynku nieruchomości, zarówno mieszkaniowym, jak i komercyjnym. W przypadku nieruchomości komercyjnych energooszczędność to już właściwie obowiązek. Popularność certyfikatów BREEAM i LEED sprawiła, że dziś właściwie tylko budynki biurowe, handlowe, a nawet magazynowe posiadające taki dokument, mogą stawać do walki o najatrakcyjniejszych najemców.

— Tak zwane zielone budynki nie muszą wcale kosztować więcej. Zwykle te same grupy nakładów co w budynkach tradycyjnych są po prostu inaczej rozdzielone i mają inny udział w całości kosztów budowy. Za to później energooszczędne rozwiązania przynoszą znaczne korzyści. Do głównych należą: wzrost wartości obiektu, większa atrakcyjność dla najemców, polepszenie rentowności najmu, obniżenie zużycia energii — wyjaśnia Małgorzata Baran-Barańska z działu zarządzania projektami w firmie Cushman & Wakefield.

Mieszkaniówka również nie może się doczekać takiego systemu. Specjaliści w Polsce mają tendencję do opierania projektów budynków na parametrach związanych ze współczynnikiem przenikania ciepła, nie zaś z ogólną efektywnością energetyczną. Brakuje również standardów dotyczących sprawności systemów ogrzewania, przygotowania ciepłej wody użytkowej czy chłodzenia i istnieje duża dowolność w doborze urządzeń.

— Doskonałym rozwiązaniem, które w kompleksowy sposób ocenia obciążenie środowiska związane z użytkowaniem budynku, jest certyfikat. Systemy LEED i BREEAM uwzględniają m.in. takie parametry jak lokalizacja budynku i jego wpływ na otoczenie, wykorzystane materiały, zużycie energii elektrycznej oraz wody czy ogólna ilość wyprodukowanego dwutlenku węgla w fazie budowy. To gotowewzory do wykorzystania w budownictwie mieszkaniowym — uważa Michał Melaniuk, prezes Skanska Residential Development Poland. Dużo pieniędzy i energii pochłania ogrzewanie, chłodzenie i wentylacja pomieszczeń w budynkach komercyjnych. Aby klimatyzowanie pomieszczeń było ekologiczne, stosuje się kilka kluczowych rozwiązań.

— W biurowcach są to najczęściej: wytwarzanie prądu, ciepła i chłodu (trigeneracja)wraz z instalacjami klimatyzacyjnymi wypełnionymi ekologicznym czynnikiem roboczym, wykorzystywanie wysokosprawnego odzysku ciepła i tzw. free-cooling (używanie darmowego chłodu z powietrza zewnętrznego o niskiej temperaturze do chłodzenia powietrza wewnątrz budynku), dzielenie na strefy budynku (a nawet lokali poszczególnych najemców), aby sterować temperaturą wewnętrzną. Dla komfortu pracowników wprowadza się też m.in. intensywniejszą wymianę powietrza w pomieszczeniach i kontrolę jego jakości — komentuje Małgorzata Baran-Barańska.

Klimatyzacyję coraz częściej stosuje się także w magazynach.

— Uzyskanie prestiżowego certyfikatu LEED lub BREEAM w przypadku obiektu magazynowego nie jest łatwe. Budynek DC3 w PointPark Poznań jest przykładem magazynu zbudowanego w całości zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Przykładowo, do ogrzewania założono niskotemperaturową instalację grzewczą wykorzystująca kotły kondensacyjne — twierdzi Piotr Bzowski, dyrektor do spraw leasingu w PointPark Properties (P3).