Uchwała Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014 r. (SN II PZP 1/14) wydana w celu ujednolicenia linii orzeczniczej w sprawach o zapłatę należności z tytułu podróży służbowej kierowców wykonujących międzynarodowy transport drogowy zaskoczyła przewoźników. Wbrew dotychczasowej praktyce stosowanej w umowach o pracę i w regulaminach wynagradzania sąd zakwestionował udostępnienie kierowcy miejsca do spania w kabinie pojazdu jako zapewnienie bezpłatnego noclegu. Uznał też, że kierowcy nocującemu w kabinie przysługuje zwrot kosztów noclegu (ryczałt) w wysokości nie niższej niż określona dla pracowników sfery budżetowej niezależnie od rzeczywiście poniesionych przez niego kosztów.
Gdyby wykładnia sądu miała obowiązywać tylko w przyszłości, to jej skutki dla pracodawców byłby minimalne. Elastyczne przepisy prawa pracy pozwalają na przesunięcia wypłacanych kwot między dietą a ryczałtem, aby wypłacane należności były zbliżone do dotychczasowych. Ale zasady wskazane przez sąd mogą mieć zastosowanie także do spraw trzy lata wstecz. W takim przypadku wysokość należności za podróż służbową kierowcy nie ma żadnego znaczenia. Decyduje formalne zaszeregowanieczęści składowych przysługującego mu świadczenia. Jeżeli pracodawca wypłacał dużą dietę, ale nie wchodził w to ryczałt za nocleg lub był zbyt mały, to kierowca może zażądać wypłaty ryczałtu lub jego części — w sumie nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Nie ma to wiele wspólnego z poczuciem sprawiedliwości, gdyż innemu kierowcy, otrzymującemu świadczenie podobnej wysokości, roszczenie nie przysługuje, jeżeli otrzymywał minimalną dietę i wysoki ryczałt za nocleg.
Z zamieszania wywołanego uchwałą skorzystały kancelarie, które zaoferowały kierowcom możliwość uzyskania kwot stanowiących równowartość ich rocznego wynagrodzenia. W niektórych sądach pracy sprawy wytoczone w imieniu kierowców przeciwko przewoźnikom stanowią ponad 60 proc. wszystkich, a w przypadku dużych spółek łączne roszczenia kierowców sięgają nawet kilku milionów złotych. Szacuje się, że roszczenia kierowców w całej branży mogą sięgnąć nawet około 2 mld zł.
Próbę obrony ekonomicznych interesów pracodawców przed zagrożeniem wywołanych uchwałą Sądu Najwyższego podjęła organizacja Transport i Logistyka Polska. Na jej zlecenie Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka opracowała raport w sprawie zasad rozliczania kosztów noclegu pracownika będącego kierowcą. Dość krytycznie ocenił on obowiązujący stan prawny, wskazując konieczność podjęcia niezwłocznych działań w celu nowelizacji Ustawy o czasie pracy kierowców, w tym wprowadzenie przepisów regulujących sposób rozstrzygania sporów w toku.
Według raportu art. 21a Ustawy o czasie pracy kierowców, dotyczący zasad ustalania należności przysługujących kierowcy za nocleg w podróży służbowej, jest wadliwy prawnie i wymaga pilnej ingerencji ustawodawczej. Wady prawne ustawy doprowadziły do radykalnych rozbieżności w orzecznictwie sądowym, w tym Sądu Najwyższego, w sprawie uznawania możliwości noclegu w kabinie pojazdu za zapewnienie przez pracodawcę bezpłatnego noclegu. Rozbieżności te usuwa uchwała SN II PZP 1/14, ale robi to nieadekwatnie do specyfiki zawodu kierowcy transportu drogowego, co potwierdza wadliwość przepisów będących podstawą tej uchwały.
Raport udowadnia też możliwość zgodnego z Konstytucją RP rozwiązania problemu masowych roszczeń kierowców. Zasadność zaproponowanych w nim rozwiązań potwierdziły zamówione przez organizację Transport i Logistyka Polska recenzje przedstawicieli doktryny — profesorów, wybitnych specjalistów prawa konstytucyjnego i prawa pracy. Rozwiązanie problemów przewoźników zależy teraz jedynie od woli politycznej rządzących. [MIB]