WARSZAWA (Reuters) - Produkcja przemysłowa oraz ceny produkcji sprzedanej przemysłu liczone rok do roku wzrosły w sierpniu, co według analityków jest sygnałem wzrostu tempa wzrostu gospodarczego w drugim kwartale.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał we wtorek, że wzrost produkcji w sierpniu wyniósł 5,9 procent, po lipcowym spadku o 1,4 procent i był o 0,7 procent wyższy niż w ananlogicznym okresie zeszłego roku.
Analitycy ankietowani przez Reutera na początku miesiąca oczekiwali spadku rocznej produkcji przemysłowej o 0,3 procent wobec lipcowego wzrostu na poziomie 0,9 procent.
W sierpniu ceny produkcji sprzedanej przemysłu liczone rok do roku wyniosły 0,8 procent, natomiast w lipcu 0,6 procent. Jest to pierwszy wzrost rocznego indeksu od lipca 2000 roku.
"Gospodarka nie ulegnie dalszemu osłabieniu w trzecim kwartale, ale nie sądzę, aby nastąpiła wyraźna poprawa"- powiedział Dirk Woelfer analityk Standard & Poor's z Frankfurtu.
Opublikowanie danych spowodowało wzrost kursu złotówki o 0,1 procent w stosunku do dolara i euro.
Analitycy uważają, że polska gospodarka, której tempo wzrostu zbliża się najniższego poziomu od ośmiu lat jest w dalszym ciągu obojętna na skutki zeszłotygodniowego ataku na USA.
"To są dobre dane. Wskaźnik cen produkcji sprzedanej jest niższy niż w Europie. Te dane pokazują, że Polska nie weszła jeszcze na drogę recesji"- powiedział Dariusz Rosati członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
"Ale musimy być świadomi, że dane sierpniowe nie dają podstaw do jakichkolwiek prognoz, gdyż ostatnie tragiczne wydarzenia w Stanach Zjednoczonych mogą zmienić stan światowej gospodarki"- dodał
W piatek GUS opublikuje wysokość PKB za drugi kwartał 2001 roku.
Analitycy uważają, że dane te będą miały niewielki wpływ na ewentualne obniżenie stóp procentowych przez RPP w przyszłym tygodniu. Jest mało prawdopodobne, by nastąpiło to w pierwszych dniach po wyborach.
"Na tym posiedzeniu RPP raczej nie zapadnie decyzja o obniżce stóp procentowych głównie z powodu niepewności przyszłorocznego budżetu" - powiedziała Katrzyna Zajdel-Kurowska ekonomista z Banku Handlowego.
We wtorek GUS poinformował również, że deficyt handlowy liczony od stycznia do lipca spadł do 8,5 miliarda dolarów z 10,4 miliardów dolarów w pierwszych siedmiu miesiącach zeszłego roku.
GUS, który oblicza dane dotyczące handlu zagranicznego na podstawie deklaracji celnych podał, że po siedmiu miesiącach eksport wzrósł o 14,7 procent do do 10,4 milardów dolarów, a import o 2,5 procent do 28,9 miliardów dolarów.
((Justyna Pawlak, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))