Deszcz nagród spadł na Mielżyńskiego

Stanisław Majcherczyk
opublikowano: 2008-12-05 00:00

W hotelu Le Regina w Warszawie wręczono medale (Grand Prix) dla win, które — zdaniem redaktorów "Magazynu Wino" — w 2008 roku szczególnie wyróżniły się na polskich półkach sklepowych. To ważne wydarzenie dla entuzjastów wina i dobra wskazówka, czego poszukiwać w poszczególnych segmentach cenowych. Redaktorzy szczególnie hojnie obrzucili medalami importera Roberta Mielżyńskiego. Dyplomy musiał wywozić taczką. Także sporo trofeów zabrał ze sobą do Świnoujścia inny wyróżniający się importer "101win.pl". W trakcie wręczania nagród imienny skład jury przez grzeczność delikatnie pominięto. Szkoda, chociażby dlatego, by uhonorować ich olbrzymi wkład pro publico bono. Trzeba było degustować przecież ni mniej ni więcej tylko ponad 1500 win, niezależnie od warunków atmosferycznych! Które konkretnie wina do konkursu nadesłano, otoczono tajemnicą. Także kryteria ich oceny. Kategorii, w których przyznawano medale, było rzeczywiście wiele. Z przyjemnością zauważyliśmy także w konkursie po raz pierwszy wina z polskich winnic.