Jego zdaniem, Grecję czeka trudna przyszłość i to niezależnie od wyniku niedzielnego referendum mającego zadecydować o zaakceptowaniu planu pomocowego. Dodał, że trudne środki fiskalne są nieuniknione.
- Każdy polityk, który twierdzi, że nie będą one konieczne w przypadku oddaniu głosu na "nie" o śmiesza ludzi – przekonuje Dijsselbloem.

Jeroen Dijsselbloem