Dow Jones wzrósł o 0,59 proc. do 36,799.65 pkt. S&P 500 spadł o 0,06 proc. do 4,793.54 pkt, zaś Nasdaq Composite o 1,33 proc. do 15,622.72 pkt.
Zwyżkowało 20 z 30 spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones. Liderem wzrostów był Caterpillar (+5,35 proc.), zaś spadków Salesforce.com (-2,83 proc.). Sesję na plusie zakończyło 5 z 11 głównych sektorów S&P 500. Najwięcej zyskała energia (+3,56 proc.), zaś najwięcej straciły technologie (-1,52 proc.).
Akcje Tesli spadły o 4,18 proc. dzień po skoku o ponad 13 proc., zaś Apple, który w poniedziałek jako pierwsza firma na krótko osiągnął 3 bln USD kapitalizacji rynkowej, zniżkował o 1,27 proc. Taniały także walory innych gigantów technologicznych takich jak Adobe (-1,84 proc.), Amazon (-1,69 proc.), Cisco (-2,45 proc.), Microsoft (-1,71 proc.), Netflix (-1,04 proc.) i Nvidia (-2,76 proc.).
Wśród podmiotów, które najlepiej radziły sobie w trakcie wtorkowej sesji, znalazły się największe amerykańskie banki. To efekt kolejnego wzrostu rentowności 10-letnich obligacji skarbowych, tym razem do 1,65 proc. W górę poszły akcje Bank of America (+3,92 proc.), Citigroup (+0,78 proc.), Goldman Sachs (+3,07 proc.), JPMorgan (+3,79 proc.) oraz Wells Fargo (+3,98 proc.).
Niektórzy analitycy sugerują, że akcje spółek finansowych i inne aktywa defensywne mogą stać się w najbliższym czasie motorem napędowym dla rynków, ponieważ inwestorzy przygotowują się do podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
Bez większego echa przeszły dane na temat spadku aktywności przemysłowej w amerykańskich fabrykach. W najbliższych dniach inwestorzy będą koncentrować się na rynku pracy. Najbardziej oczekiwany jest grudniowy raport dotyczący zatrudnienia poza rolnictwem, który zostanie opublikowany w najbliższy piątek. Uwagę przykują również środowy raport ADP i czwartkowe dane dotyczące liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych.
Ropa WTI zdrożała 1,2 proc. do 76,99 USD za baryłkę, ponieważ producenci zrzeszeni w kartelu OPEC+ zgodzili się utrzymać planowaną podwyżkę wydobycia. Dzień z lepszym wynikiem zakończyło również złoto, które zdołało odrobić część poniedziałkowych strat. W trakcie zamknięcia było notowane po 1814,60 USD za uncję (+0,8 proc.).