Duzi emitenci wsparli rynek

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2016-06-23 22:00

W czwartek 23 czerwca skończyła się publiczna emisja obligacji PCC Exol o wartości 20 mln zł.

Do wtorku trwają zapisy na papiery Kruka, który chce pożyczyć 65 mln zł. Aż do 5 lipca zaplanowana jest natomiast oferta Ghelamco Invest o wartości 30 mln zł, choć ze względu na zasadę „kto pierwszy, ten lepszy” może skończyć się choćby jutro.

Dwaj ostatni emitenci reprezentują najliczniejsze branże wśród przedsiębiorstw obecnych na giełdowym rynku papierów dłużnych Catalyst — usługi finansowe i deweloperów. To, co było charakterystyczne dla Catalyst w 2015 r., to mniejsza liczba debiutów, ale o większej wartości. Pomijając papiery skarbu państwa, BGK i EBI, które stanowią niemal 89 proc. wartości notowanych instrumentów, na rynek trafiły obligacje o wartości ponad 10 mld zł, co zdarzyło się tylko w rekordowym 2012 r. Stało się m.in. to za sprawą takich dużych emitentów, jak Tauron, Enea, Cyfrowy Polsat czy Raiffeisen Bank Polska.

— Rok 2016 nie powinien być gorszy niż lata poprzednie, w szczególności 2015, pod względem liczby serii obligacji wprowadzonych na rynek. Zainteresowanie papierami dłużnymi rośnie zarówno ze strony emitentów, jak i inwestorów. Ryzykiem, które mogłoby spowodować, że firmy rozłożyłyby plany inwestycyjne w czasie, jest np. niepewność w kwestii potencjalnych zmian podatkowych — uważa Rafał Śmigórski, partner Grant Thorntona, firmy, która przygotowała raport o rynku.