Dyrektywy bez tajemnic: Pochodzenie towarów

Mira Wszelaka
opublikowano: 2003-09-11 00:00

Wspólnotowy Kodeks Celny

Przepisy dotyczące reguł nabywania pochodzenia towarów w Polsce i w Unii są bardzo podobne. Funkcjonują dwie generalne zasady — system niepreferencyjnego i preferencyjnego określania pochodzenia.

Wolny handel: dwustronne umowy zawarte przez UE

Algieria, Andora, Autonomia Palestyńska i Strefa Gazy, Bułgaria, Ceuta i Melilla, Chile, Egipt, Islandia, Izrael, Jordania, Kraje ACP, Kraje GSP, Kraje OTC, Liban, Maroko, Meksyk, Norwegia, Republika Albanii, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Republika Macedonii, RPA, Rumunia, Syria, Szwajcaria, Tunezja, Turcja, Wyspy Owcze

Roman Rosiak

ekspert PricewaterhouseCoopers

- Kwestie niepreferencyjnego pochodzenia są uregulowane w art. od 22 do 26 Wspólnotowego Kodeksu Celnego (Rozporządzenie Rady (EWG) nr 2913/92 z dnia 12 października 1992 r. ustanawiające Wspólnotowy Kodeks Celny) oraz dodatkowo w rozporządzeniu komisji (EWG) nr 2454/93 z dn. 2 lipca 1993 r. Reguły preferencyjnego nabywania pochodzenia określone są natomiast w art. 27 Wspólnotowego Kodeksu Celnego oraz w protokołach dotyczących definicji pojęcia „produkty pochodzące” i metod współpracy administracyjnej, stanowiących załączniki do poszczególnych umów o wolnym handlu zawartych przez Unię z innymi krajami.

Odnośnie do handlu niepreferencyjnego zarówno w polskim, jak i w unijnym systemie prawnym najważniejszym warunkiem nabycia pochodzenia przez towar jest spełnienie kryterium tzw. ostatniej, ekonomicznie uzasadnionej obróbki (art. 24 Wspólnotowego Kodeksu Celnego). Wyjątek stanowią towary traktowane jako wrażliwe, dla których warunki nabywania pochodzenia określono odrębnie w załącznikach nr 9, 10 i 11 wymienionego rozporządzenia wykonawczego do Wspólnotowego Kodeksu Celnego.

Jeśli chodzi o warunki nabywania pochodzenia w ramach handlu preferencyjnego, są one również bardzo podobne do systemu polskiego. Różnice są niewielkie i raczej wynikają ze szczegółowych warunków nabywania przez towary pochodzenia (ujętych w określonej, zawartej przez UE, umowy o preferencyjnym handlu) niż z zasad systemowych.

W ramach Unii funkcjonuje znacznie więcej umów o preferencyjnym handlu niż w Polsce (tabela). Po 1 maja 2004 r. Polska stanie się beneficjentem tych umów, co powinno pomóc polskim przedsiębiorcom w wejściu na nowe rynki zbytu lub też umożliwić pozyskiwanie tanich surowców z nowych źródeł.

Mając to na uwadze, sugeruję polskim przedsiębiorcom jak najszybciej przyjrzeć się szczegółowym warunkom określonym w umowach o wolnym handlu, aby ocenić ich przydatność i przygotować firmę do zmienionych warunków handlu międzynarodowego.