E-mail z nieba

Grzegorz Kozyra
opublikowano: 2001-02-02 00:00

LEKTURY

E-mail z nieba

Za kilka lat z Internetem będzie się można łączyć nie tylko w domu, biurze, szkole czy kawiarence internetowej, ale też na stacjach benzynowych, lotniskach i w taksówkach. Na Zachodzie terminale sieciowe zaczną wkrótce zastępować gazety wykładane w poczekalniach u dentysty, kawiarniach i klubach.

Globalna sieć już zadomowiła się w restauracji Burger King w Hartford w stanie Connecticut i na przystanku autobusowym przy Potsdamer Platz w Berlinie. Osoby czekające na hamburgera lub autobus mogą wysłać do znajomych e-mail lub przeczytać najnowsze wiadomości. Podobną możliwość mają pasażerowie dziesięciu nowojorskich taksówek, które rozpoczęły pracę pod koniec 2000 r. (monitory umieszczono na tylnej części zagłówka kierowcy). Terminale umożliwiające połączenie z Internetem coraz częściej pojawiają się po prostu na ulicy. Mieszkańcy Wielkiej Brytanii surfują po sieci w budkach, które wcześniej służyły tylko do robienia automatycznych zdjęć. W całym kraju jest ich już ponad 200. Stoją w zasadzie wszędzie: na dworcach kolejowych, w domach handlowych i na ulicach. Można w nich zrobić zdjęcie i od razu wysłać je e-mailem jako załącznik albo założyć witrynę.

„Wprost”