W badaniu przeprowadzonym przez bank centralny Singapuru, ekonomiści podwyższyli, choć nieznacznie, swoje prognozy dla tamtejszej gospodarki. Mediana projekcji zakłada obecnie, że PKB Singapuru wzrośnie w 2024 r. o 2,4 proc. wobec 2,3 proc. oczekiwanych w poprzedniej prognozie.
Tymczasem tempo wzrostu gospodarki tego azjatyckiego państwa-miasta wyhamowało w IV kwartale 2023 r. do 2,2 proc. po korekcie, znacznie poniżej wstępnie oszacowanych 2,8 proc. Eksperci twierdzą jednak, że bieżący rok, choć pozostanie trudny, przede wszystkim z przyczyn niepokojów i niepewności geopolitycznej, ma przynieść pewne ożywienie. Największe nadzieje wiązane są z odbiciem globalnego popytu, co dla tego azjatyckiego tygrysa ma kolosalne znacznie, z uwagi na ukierunkowanie gospodarki na eksport.
Ekonomiści obniżyli z kolei swoje oczekiwania odnośnie inflacji. Zakładają (mediana), ze zarówno inflacja bazowa, jak i zasadnicza wyniosą w tym roku od 3,0 do 3,4 proc. W grudniu oceniali ten przedział na 3,5-3,9 proc. dla inflacji ogólnej.
Natomiast prognozy ministerstwa handlu Singapuru mówią o wzroście PKB w 2024 r. od 1,0 do 3,0 proc. oraz o inflacji bazowej (nie obejmującej żywności i energii) w przedziale 2,5-3,5 proc.
Powszechnie oczekuje się przy tym, że na kwietniowym posiedzeniu władz monetarnych zachowane zostanie dotychczasowe status quo odnośnie stóp procentowych.