Strateg nieoczekiwanie zrezygnował z pełnienia funkcji dyrektora generalnego i współdyrektora ds. inwestycji, stawiając pod znakiem zapytania przyszłość Pacific Investment Management, największego na świecie funduszu obligacji. I to w momencie, kiedy wielu inwestorów odwraca się plecami od zakupów tego rodzaju papierów dłużnych.

W minionym roku klienci wycofali ze sztandarowego funduszu Pimco Total Return Fund aż 41,1 mld USD, co jest rekordową kwotą w przypadku funduszu posiadającego aktywa o wartości około 2 bln USD.
55-letni El-Erian był swoistą twarzą i marką Pimco, często występując w mediach i na konferencjach branżowych. Dla 69-letniego Billa Grossa, który założył Pimco, decyzja współpracownika może być zaskoczeniem, gdyż właśnie El-Eriana namaszczał na swojego spadkobiercę po przejściu na emeryturę.
El-Erian pozostanie na stanowisku konsultanta w Allianz, niemieckim gigancie ubezpieczeniowym, który jest właścicielem Pimco.
Z wykształcenie ekonomista El-Erian awansował na stanowisko zastępcy dyrektora w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, zanim w 1999 r. przeszedł do Pimco. W 2006 r. został szefem ramienia inwestycyjnego Uniwersytetu Hardvarda, uzyskując w pierwszym roku pracy zysk na poziomie 23 proc.