Elektrim vs PenneCom: wyrok arbitrażu w lipcu
Giełdowy holding może zostać zmuszony do zapłacenia nawet 800 mln zł
ROBIĄ SWOJE: Od rozpoczęcia sporu z Elektrimem w sierpniu Ő99 Pilicka Telefonia, kierowana przez Geralda R. Rhena, podwoiła liczbę swoich abonentów. fot. ARC
Prawdopodobnie w lipcu Międzynarodowy Sąd Arbitrażowy w Londynie wyda wyrok dotyczący sporu między PenneCom, właścicielem Pilickiej Telefonii, a Elektrimem. W sierpniu 1999 r. giełdowy holding zerwał umowę kupna tego lokalnego operatora za 140 mln USD (560 mln zł). W razie porażki Elektrim może zostać zmuszony do zapłacenia PenneCom nawet około 200 mln USD (800 mln zł).
Międzynarodowy Sąd Arbitrażowy w Londynie przesłuchał już strony sporu. Z naszych informacji wynika, że pierwsza tura arbitrażu dotyczyła wyłącznie wstępnego zapoznania się z argumentami Elektrimu i PenneCom.
Droga porażka
Obie firmy spotkają się ponownie w sądzie na początku maja.
— Wówczas odbędzie się rozprawa, po której sąd będzie miał dwa miesiące na wydanie orzeczenia. Mamy nadzieję, że będzie ono korzystne dla Pilickiej Telefonii — mówi Wojciech Bietkowski, rzecznik Pilickiej Telefonii.
Można zatem przypuszczać, że wyrok w tej sprawie powinien być znany w lipcu. Walka toczy się o naprawdę duże pieniądze.
PenneCom, we wniosku arbitrażowym do Międzynarodowej Izby Handlowej (złożonym w sierpniu 1999 r.), zwrócił się o wydanie orzeczenia nakazującego Elektrimowi wykonanie wcześniej podjętych zobowiązań, wpłacenia 10 mln USD odszkodowania oraz kary za rozmyślne niedotrzymanie zobowiązania. Łącznie z odsetkami w grę wchodzi kwota nawet do 200 mln USD (800 mln zł).
Giełdowy holding podpisał w kwietniu 99 umowę zakupu Pilickiej Telefonii za 140 mln USD (ponad 560 mln zł). W lipcu wycofał się z tej transakcji, twierdząc, że wina leży po stronie sprzedającego. W listopadzie Elektrim wniósł do tego samego sądu powództwo wzajemne. Przedstawiciele holdingu nie ujawnili jednak, jakich — ich zdaniem — formalności nie dopełniło PenneCom. Zdaniem przedstawicieli tego operatora, chodziło o podłączenie do sierpnia 1999 r. 10 tys. abonentów.
— Elektrim nie dostarczył nam sensownego wyjaśnienia pozwalającego zrozumieć ich zarzu- ty. Przypuszczamy, że tworzy fakty, aby usprawiedliwić złamanie umowy. Dopełniliśmy wszystkich jej formalności — deklarował w sierpniu Ő99 Sylvester J. Orsi, dyrektor operacyjny PenneCom.
Elektrim — oprócz tej sprawy — czeka jeszcze arbitraż z Deutsche Telekom, dotyczący sporu o Polską Telefonię Cyfrową oraz sprawa w NSA, dotycząca koncesji warszawskiej.
Kluczowe sprawy
— Rozstrzygnięcie każdego z tych trzech procesów ma ogromne znaczenie dla Elektrimu. Ich przegranie narazi spółkę na wysokie straty finansowe, ale z drugiej strony w razie ewentualnego sukcesu wyjaśnią się raz na zawsze niejasności, które nad nią ciążą — mówi Piotr Woźniak, analityk CDM Pekao SA.