Notowania wycenianego na GPW na około 1,5 mld zł Eurocashu załamały się w dniu ataku Rosji na Ukrainę — spadając do 8,9 zł. Tak nisko nie były od kilkunastu lat. Mocne odbicie do 10,8 zł, poziomu z połowy lutego, nastąpiło dopiero podczas czwartkowej sesji — wzrost sięgnął 17 proc. To efekt przedstawienia lepszych od oczekiwanych przez rynek szacunkowych wyników za IV kw. 2021 r.
— Kurs Eurocashu jest w trendzie spadkowym od kilku lat i podczas czwartkowej sesji widać, że rynek był głodny pozytywnych wyników. Kilkuprocentowy wzrost widać nawet na poziomie LFL, a we wcześniejszych kwartałach dynamika była ujemna. Być może inwestorzy przyjmują to jako zwiastun dobrych wyników w całym 2022 r., zwłaszcza że wysoka inflacja pomaga spółce, szczególnie w segmencie detalicznym — ocenia Dariusz Dadej, analityk Noble Securities.
Detal z potencjałem poprawy
W IV kw. spółka uzyskała 6,9 mld zł przychodów, czyli o 3,1 proc. więcej od konsensu prognoz analityków według PAP i o 9,3 proc. w ujęciu r/r. Zysk operacyjny wyniósł 120,2 mln zł (wzrost o 29,4 i 19,2 proc.), a EBITDA 269,7 mln zł (+14,1 proc. i +11,4 proc.). Firma podkreśla, że pozytywne efekty zakończonego w IV kw. zamykania 59 nierentownych sklepów własnych będą w pełni widoczne począwszy dopiero od tego roku.
— Nieustannie dążymy do poprawy efektywności kosztowej m.in. przez cyfryzację sprzedaży i rozwój platformy eurocash.pl. Ponadto dzięki lepszym warunkom rynkowym w segmencie hurtowym w IV kw. odnotowaliśmy wyraźne odbicie w hurtowniach Cash & Carry oraz duży wzrost sprzedaży w formacie aktywnej dystrybucji. W detalu lepsze wyniki zaczynają notować sklepy własne, choć wciąż potencjał do poprawy jest znaczący — komentuje Jan Domański, rzecznik Eurocashu.

Wszędzie lepiej
Firma zanotowała wzrost sprzedaży i EBITDA we wszystkich segmentach. Hurt przyniósł 4,9 mld zł przychodów i 190,7 mln zł zysku EBITDA, a detal odpowiednio 1,8 mld zł i 125,5 mln zł. „Projekty” obejmujące m.in. e-sklep Frisco odnotowały 163,3 mln zł przychodów i 9,9 mln zł straty EBITDA (strata pogłębiła się r/r o 1,5 mln zł). Sprzedaż LFL (bez uwzględnienia nowych sklepów) wzrosła w Cash & Carry o 5,2 proc., a w detalu Delikatesów Centrum o 6,5 proc.
— Widać poprawę sprzedaży we wszystkich segmentach. Łączny wzrost przychodów r/r o 9,3 proc. zasługuje na uznanie, ponieważ po wysokości inflacji i danych Polskiej Izby Handlu można było się spodziewać 5-6 proc. Szczególnie cieszy zwiększenie się detalu aż o 13,6 proc. r/r, zwłaszcza że odeszła sprzedaż 59 zamkniętych sklepów. Wynik EBIT i EBITDA wyższy także od moich oczekiwań oznacza, że musiała zajść poprawa w kosztach zarządu czy sprzedaży. To zdecydowanie pozytywnie wpływa na odbiór spółki — twierdzi Dariusz Dadej.
Z jego ostatniej analizy wykonanej przy okazji przygotowywania rekomendacji wynika, że Eurocash jest bardzo wrażliwy nawet na niewielką poprawę w obszarze marży i sprzedaży.
— Kurs powinien więc reagować na zmiany mocniej, niż wynikałoby to z samego przyrostu, i na razie tak się dzieje — mówi analityk.
Na tyle Eurocash szacował przed rokiem swój udział w polskim rynku hurtowym, deklasując konkurentów…
…a na tyle w segmencie FMCG, co plasowało go za Biedronką i tuż przed Lidlem.
Dobry początek
Zdaniem Eurocashu pozytywne trendy w handlu niezależnym, obserwowane w drugiej połowie 2021 r., a szczególnie w IV kw., utrzymują się również w I kw. 2022 r.
— Trudno przewidzieć kolejne okresy, ale po miesiącach lockdownu wyraźnie widzimy powrót konsumentów do mniejszych sklepów, co pozwala nam myśleć pozytywnie w dłuższej perspektywie — informuje Jan Domański.
W jego ocenie trudno także wyciągać już wnioski, jak napaść Rosji na Ukrainę wpłynie na zachowania konsumentów w Polsce.
— Dołączyliśmy do bojkotu rosyjskich i białoruskich produktów, wstrzymaliśmy zarówno zakupy, jak sprzedaż we wszystkich kanałach. Jednocześnie można się spodziewać nasilenia presji inflacyjnej — popyt na polską żywność rośnie przy jednoczesnym spadku importu z Ukrainy. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, ale jesteśmy dobrze przygotowani do szybkiej reakcji na zmiany trendów w branży — twierdzi Jan Domański.
Wyniki w porównaniu z moimi oczekiwaniami i konsensem są pozytywne. Spółka zaprezentowała solidne odczyty we wszystkich segmentach także na poziomie LFL, czego brakowało w poprzednich kwartałach. Wynik EBITDA jest bardzo dobry, a na szczególne uznanie zasługuje 125,5 mln zł w segmencie detalicznym — powiedzieć, że to zaskoczenie to nie powiedzieć nic, uwzględniając wynik we wcześniejszych kwartałach. Pozostaje tylko zaczekać na informację, czy pojawiło się jakieś zdarzenie jednorazowe.
Wyniki IV kw. to w teorii dobry prognostyk na cały 2022 r., zwłaszcza że zeszłoroczna baza nie jest wysoka, a pierwsze miesiące tego roku były dla branży dobre — klientów nie brakowało. Jeronimo Martins zwróciło jednak uwagę na rosnącą presję kosztową spowodowaną m.in. eskalacją wojny w Ukrainie. Pytanie więc, jak wpłynie to na Eurocash, który jest i hurtownikiem, i detalistą.