Sprzedaż detaliczna w Polsce spadła w czerwcu realnie o 4,8 proc. r/r, a słabo na tle zeszłego roku wygląda m.in. handel farmaceutykami i kosmetykami oraz odzieżą. Firmy nastawiające się na wyraźne odbicie muszą jednak brać pod uwagę zmianę podejścia konsumentów do konsumpcji wywołaną m.in. rosnącymi cenami w obliczu wysokiej inflacji oraz zwiększającą się świadomości w zakresie zrównoważonego rozwoju.
Większość Polaków nie czuje potrzeby nadążania za najnowszymi trendami w modzie (73 proc.) ani w technologii (64 proc.) i woli naprawiać stare rzeczy niż kupować nowe (78 proc.), ewentualnie nabyć używane (65 proc.) – wynika z badania EY Future Consumer Index 2023. 60 proc. ankietowanych zadeklarowało, że marki nie są dla nich zbyt ważne robienia zakupów – w przypadku produktów do pielęgnacji skóry 35 proc. osób rozważyłoby nabycie asortymentu pod tzw. marką własną.
– Obserwujemy zmianę trendów konsumpcyjnych – ostentacyjne okazywanie bogactwa i nadmierna konsumpcja ustępują miejsca oszczędności i przemyślanym zakupom. Ludzie coraz mniej zależą od posiadania nieruchomości, samochodów i najnowszych gadżetów, a preferują bardziej świadomą konsumpcję, która staje się symbolem nowoczesnego konsumenta. W odpowiedzi na te zmiany wiele firm testuje innowacyjne modele sprzedażowe promujące wynajem, odwróconą sprzedaż, wydłużenie żywotności produktów oraz naprawę – mówi Robert Krzak, ekspert ds. sektora handlu i produktów konsumenckich EY.
43 proc. uczestników badania EY Future Consumer Index 2023 kupuje mniej odzieży ze względu na rosnące koszty życia, a 31 proc. zamierza zmniejszyć wydatki na produkty z kategorii uroda i kosmetyki.