Firmy ukrywają fakt korzystania z usług HR

Grzegorz Zięba
opublikowano: 2001-08-24 00:00

Firmy ukrywają fakt korzystania z usług HR

Niewiele dużych firm obywa się bez fachowych usług doradztwa personalnego. Jednak spora grupa przedsiębiorstw traktuje to jako rzecz wstydliwą, do której nie należy się publicznie przyznawać.

Największymi i najbardziej świadomymi klientami branży doradztwa personalnego są duże firmy zagraniczne. Wprowadzają one na ogół własne, wypracowane standardy zatrudniania pracowników.

— W wielu polskich przedsiębiorstwach polityka personalna to swoisty nepotyzm. Na stanowiska przyjmuje się zazwyczaj znajomych i członków rodzin — podkreśla Zbigniew Płaza, menedżer z firmy doradztwa personalnego Mercuri Urval.

To zjawisko dotyczy nie tylko niektórych państwowych gigantów, w których od lat niewiele się zmieniło w zarządzaniu kadrami.

— Sto największych polskich firm prywatnych powstało z kapitału rodzinnego. Zatrudnianie członków danego klanu jest po prostu konsekwencją takiej drogi rozwoju — dodaje Zbigniew Płaza.

Jednak w sytuacjach kryzysowych takie spółki dość szybko zdają sobie sprawę, że nie wszystkie stanowiska należy obsadzać na własną rękę. Gorzej to wygląda w dużych firmach „starego typu”, które są strukturalnie mało podatne na zmiany systemu rekrutacji i kształtowania karier pracowniczych. Funkcjonują w nich zazwyczaj duże działy kadr, pracujące według standardów z poprzedniej epoki.

— Jeżeli nawet znajdzie się osoba, która chce wprowadzić nowoczesne standardy rekrutacji, to brak jej siły przebicia — uważa Katarzyna Dobrowolska, konsultant z firmy doradztwa personalnego HRK.

Problemy zatrudniania rodzin i znajomych w znacznie mniejszym stopniu dotyczą firm zagranicznych.

Długo się nie da

W firmach, które nie stosują efektywnych systemów naboru pracowników ani nie korzystają z usług wyspecjalizowanych firm doradztwa personalnego, niejednokrotnie dochodzi do nietrafnego obsadzenia stanowisk. Nie zawsze musi to wynikać ze złej woli zarządu. Bywa, że procesy efektywnej rekrutacji są dyrekcji takiego zakładu nie znane. Kilka nieodpowiednich decyzji kadrowych na ogół powoduje, że zarząd decyduje się wreszcie skorzystać z usług firmy z branży human resources.

— Jest to niejednokrotnie uznane za porażkę, ponieważ „sami nie jesteśmy zdolni do przeprowadzenia prawidłowej rekrutacji” — mówi Zbigniew Płaza.

Zarząd takiego przedsiębiorstwa stara się na ogół ukryć ten fakt. Jest to zjawisko częste wśród dużych polskich firm, szczególnie tych, które nie przeszły poważnej restrukturyzacji.

— Zatrudnianie firm branży HR bywa także źle postrzegane przez załogę. Może ona uznać takie posunięcie za marnowanie pieniędzy. Rozbudowane działy personalne również niechętnie patrzą na takie działania — zauważa Katarzyna Dobrowolska.

Strach przed konkurencją

Ukrywanie korzystania z usług firm doradztwa personalnego może mieć również cel strategiczny. Nie wszystkie spółki chcą informować o własnych ruchach personalnych. Takie informacje zarząd może uznać za cenną wskazówkę dla różnego rodzaju wywiadów gospodarczych.

Podawaniu informacji o sobie niechętne są też firmy z branż narażonych na dużą konkurencję, m.in. z sektora towarów szybko rotujących. Delikatną sprawą może być wymiana menedżerów czy pracowników wykwalifikowanych.

Pełna przejrzystość

Większość specjalistów z sektora human resources uważa, że ukrywanie faktu korzystania z ich usług jest zjawiskiem przejściowym. W przyszłości większość przedsiębiorstw przekona się, że w wielu przypadkach ten fakt może przynieść pewien splendor przedsiębiorstwu, które prowadzi rekrutacje pracowników korzystając z usług renomowanych firm doradztwa personalnego.

— Pełna przejrzystość już wkrótce stanie się standardem stosowanym we wszystkich znaczących firmach. Taki trend wymusza między innymi giełda — uważa Leszek Greń, prezes firmy doradztwa personalnego Greń Communication.

Grzegorz Zięba

[email protected] tel. (22) 611-62-17