Fixing zahamował spadki, deficyt znowu je przywrócił

Artur Sulejewski
opublikowano: 2000-08-04 00:00

Fixing zahamował spadki, deficyt znowu je przywrócił

Wygląda na to, że w ostatnim czasie inwestorzy wciąż bardziej cenią sobie wypoczynek wakacyjny, niż przejmują się grą giełdową. Takie wrażenie można odnieść oceniając rodzimy parkiet pod kątem notowanego w Warszawie wolumenu obrotu.

PODCZAS środowych notowań w systemie jednolitego kursu dnia na rynku podstawowym podliczono je na nieco ponad 118 mln zł. Wynik bardzo mizerny, a wczoraj nie udało się go nawet powtórzyć. W czasie porannej części sesji na głównym parkiecie przehandlowano w sumie akcje za kwotę niespełna 114 mln zł. W tym tygodniu pod tym względem gorzej wypadł jedynie poniedziałek.

MOŻNA przypuszczać, że garstka wytrwałych inwestorów, która pozostała jeszcze na parkiecie, nie miała dodatkowo chęci wykazywania się nadzwyczajną aktywnością przed otrzymaniem informacji na temat nowych danych makroekonomicznych charakteryzujących naszą gospodarkę (wczoraj na godzinę 14 zapowiedziana była publikacja wyników czerwcowego deficytu obrotów bieżących).

Z TEGO POWODU po przebiegu przedpołudniowej części czwartkowych notowań faktem godnym odnotowania było to, że zahamowany został trwający już osiem kolejnych sesji spadek notowań.

WCZORAJ główny indeks giełdowy zdołał wreszcie zyskać na wartości. Jego odbicie było co prawda symboliczne (wzrost wyniósł 0,2 proc.), ale przerwało dołującą serię. Poprzednia zwyżka WIG-u miała miejsce na sesji 21 lipca, kiedy to indeks zdołał przebić się przez granicę 20 tys. pkt.

JEDNAK fixingowa zwyżka była tylko krótkim przerywnikiem, notowania popołudniowe rozpoczęły się bowiem już od przeceny walorów. O zapowiadanej godzinie rynek poznał komunikat banku centralnego. Zaraz po jego powitaniu przecena na rynku akcji nasiliła się.

DEFICYT obrotów bieżących w czerwcu wyniósł 870 mln dolarów. Wynik ten spotkał się z negatywnym przyjęciem inwestorów, gdyż zakładany był lepszy rezultat. Rynek spodziewał się, że wysokość czerwcowego deficytu zmieści się w przedziale 600-700 mln dolarów. Dodatkowo NPB zdecydował się na zmianę (na mniej korzystną) wyniku majowego deficytu. Wcześniej podawane 376 mln dolarów zastąpiła kwota o 25 mln większa.