Funduszowi doradcy przetasowują portfele

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2023-06-04 20:00

Pierwsze cztery miesiące roku były bezbarwne w sześciu portfelach funduszy zaproponowanych na łamach PB przez firmy doradcze. Maj był jednak pełen emocji, co przełożyło się na strukturę portfeli w czerwcu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie wyniki osiągnęły portfele funduszy po pięciu miesiącach 2023 r.
  • kto i jakie zmiany zaproponował od czerwca
  • czym je uzasadnia
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

4,9 proc. zarobił w maju portfel funduszy proponowany przez Kamila Cisowskiego, dyrektora zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion. To więcej niż łącznie w pierwszych czterech miesiącach 2023 r. W efekcie stopa zwrotu z tego portfela wzrosła do 8,2 proc., co dało Kamilowi Cisowskiemu drugie miejsce wśród sześciu przedstawicieli firm doradczych, których propozycje porównujemy. Jednocześnie z 11 funduszy składających się na jego portfel w maju, Kamil Cisowski zostawił tylko pięć i to jeszcze w innych proporcjach. Sam portfel schudł zresztą do ośmiu składników.

- Sprawdziła się moja teza, że obligacje na początku maja były nadmiernie wykupione, obecnie doszliśmy do poziomu, który czynią je ponownie atrakcyjnymi. Stąd rezygnacja z funduszy o niskiej duracji na korzyść tych o wysokiej. Rozpoczynam także redukcję ekspozycji na akcje, spodziewając się trudniejszej drugiej połowy roku. Zmniejszam lekko zaangażowanie w Polsce, na rynkach wschodzących i w technologii, pozostawiając na razie niezmienioną alokację w Azji. Rynek chiński wydaje się skrajnie wyprzedany. Liczę także na rozpoczęcie jakiejś formy stymulacji gospodarki ze strony władz w Pekinie. Jeżeli jednak moje nadzieje się nie spełnią w ciągu najbliższego miesiąca, porzucę rynek chiński całkowicie od lipca – komentuje Kamil Cisowski.

Dla kogo?

Proponowane na łamach PB portfele są przeznaczone dla inwestora, który jest cierpliwy i nie podejmuje decyzji pod wpływem krótkoterminowych zawirowań, ponadto jest zamożny i jego skłonność do ryzyka jest trochę wyższa od przeciętnej - na skali od 1 do 6 byłoby to 4. Nie jest to więc wyścig wyłącznie o uzyskanie jak najwyższej stopy zwrotu, bez oglądania się na ryzyko.

Fundusze, które w maju błysnęły w portfelu Kamila Cisowskiego, to Skarbiec Spółek Wzrostowych, Allianz Artificial Intelligence oraz Franklin Technology. Pierwszy zarobił w miesiąc 21 proc, dwa kolejne po kilkanaście. Dwóm z nich znaczne podniesienie stopy zwrotu zawdzięcza też Grzegorz Pułkotycki, dyrektor inwestycyjny firmy Starfunds. Jeszcze na koniec kwietnia stopa zwrotu z jego funduszu wynosiła 3,4 proc. Po maju wzrosła do 5,7 proc.

- W portfelu dokonuję dwóch zmian. Po pierwsze, dywersyfikuję część akcyjną dodając fundusz Esaliens Małych Spółek Amerykańskich. Ten segment rynku od dłuższego czasu pozostaje w niełasce inwestorów, gdyż z racji większej wrażliwości na cykl koniunkturalny recesyjne obawy zostały tu wyraźnie odzwierciedlone w wycenach. Po drugie, w konserwatywnej części portfela zamieniam fundusz Allianz Trezor na Quercus Dłużny Krótkoterminowy. Obserwując notowania zmiennokuponowych obligacji skarbu państwa można dojść do wniosku, że ponadprzeciętne stopy zwrotu z najbardziej konserwatywnych strategii są już za nami – zaznacza Grzegorz Pułkotycki.

Ze Skarbca Spółek Wzrostowych skorzystał jeszcze Jacek Maleszewski, dyrektor zespołu doradztwa iWealth Management. Wynik jego portfela w maju wzrósł o 2 pkt proc. Niezmiennie jest to najlepszy portfel w naszym zestawieniu. Jego struktura nie ulega zmianie od końca marca.

Bohater maja:
Bohater maja:
Portfel Kamila Cisowskiego, dyrektora zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion, zarobił w maju więcej niż w poprzednich czterech miesiącach. Skutkiem tego awansował z ostatniego miejsca na drugie.

Majowe zmiany wyników pozostałych trzech portfeli nie przekroczyły 0,6 proc., przy czym na plusie była tylko propozycja Marcina Ciesielskiego, dyrektora zespołu zarządzania aktywami i doradztwa inwestycyjnego Ceres DI. To dotychczasowy wicelider rywalizacji. Po maju spadł na trzecie miejsce.

Z początkiem czerwca Marcin Ciesielski zmniejszył alokację portfela na rynku akcyjnym z 35 do 25 proc. Uważa, że po kilku miesiącach wzrostu istnieje ryzyko korekty.

- W maju obserwowaliśmy wręcz hurraoptymistyczne zwyżki w sektorze amerykańskich spółek technologicznych, które zostały wywołane ogromnymi oczekiwaniami dotyczącymi przyszłości sztucznej inteligencji. Obawiam się, że kolejne miesiące mogą przynieść otrzeźwienie, tym bardziej, że za rogiem czai się nie w pełni zdyskontowane spowolnienie gospodarcze oraz nadal pozostajemy w środowisku bardzo wysokiego ryzyka geopolitycznego – tłumaczy Marcin Ciesielski.

Portfele Andrzeja Jelinka, prezesa Trójmiejskiej Kancelarii Finansowej, oraz Jędrzeja Janiaka, analityka funduszy w firmie F-Trust, poniosły w maju niewielką stratę. Przełożyła się ona na to, ze ich wynik po maju jest gorszy niż po kwietniu. Andrzej Jelinek spadł wskutek tego z trzeciego na ostatnie miejsce w rywalizacji.

- Czasami trzeba płynąć z prądem, więc decyduję się na dołączenie do rajdu sztucznej inteligencji, dodając do portfela Allianz Artificial Intelligence. Zwiększam tym samym ekspozycję na rynek akcji, jak również zyskuję dywersyfikację geograficzną. Sprzedaję całościowo Esaliens Konserwatywny, który zwalnia miejsce również dla innego funduszu VIG/C-Quadrat Obligacji Korporacyjnych. W obecnym otoczeniu rynkowym skłaniam się ku dobrze zdywersyfikowanemu portfelowi obligacji korporacyjnych, opartemu na obligacjach o zmiennym kuponie – informuje Andrzej Jelinek, który dokonał też przetasowań w wykorzystywanych funduszach rynku złota.

Jędrzej Janiak liczy na dalsze dobre zachowanie się obligacji, szczególnie z rynków wschodzących, w tym z Polski. By jednak nieco zredukować ryzyko lokalne, w tym np. polityczne w Polsce, dokłada fundusz BlackRocka, oparty na szerokim koszyku obligacji rynków wschodzących w lokalnej walucie. Nowościami akcyjnej części jego portfela są fundusze operujące w Japonii, Ameryce Łacińskiej oraz Skarbiec Spółek Wzrostowych.

Zasady budowy portfeli

Proponowane portfele są budowane z funduszy otwartych rozliczanych w złotych i niewypłacających dywidend, aczkolwiek niekoniecznie prowadzonych przez krajowe TFI. Autorzy poszczególnych propozycji mogą reagować na bieżące wydarzenia, modyfikując portfele z początkiem każdego miesiąca. Taka korekta oznacza rebalancing całego portfela, obejmuje więc też fundusze, które były i dalej są w portfelu. By zasady były takie same dla wszystkich, comiesięczny rebalancing obejmuje też propozycje, których składowe pozostają niezmienne. Wracają one do proporcji wyjściowych. Długookresowy wynik jest więc sumą wyników poszczególnych miesięcy, a nie efektem samej zmiany wartości jednostek funduszy przez kilka miesięcy.