Burg Watch Phone można kupić w iSpocie, w tym samym gdzie można się zaopatrzyć w iPod Nano, który liczy ile kroków zrobiłeś podczas biegu i chwali cię, że świetnie ci idzie.
Jednak to nie iPod Nano ani nie Burg Watch Phone jest moim faworytem, ale najnowsze odtwarzacze mp3 Apple’a i Samsunga – iPod Touch i Samsung Galaxy Player.
Można na nich grać w Angry Birds, mają dostęp do internetu, muzykę, filmy, kamerę, aplikacje. Jednym słowem wszystko, co ma telefon.
Jedną drobną różnicą jest… brak możliwości prowadzenia rozmów.
Ale i na to zaradni producenci znaleźli sposób – zainstalowali w nich aplikacje, przez które możemy rozmawiać, nawet możemy prowadzić wideorozmowy.
Musimy być tylko w zasięgu sieci wi-fi, o co na przykład w Warszawie nietrudno. Jednym słowem, możemy gadać przez swoje mp3.
Odtwarzacz jest dużo tańszy niż telefon i nie musimy płacić abonamentu.
Oczywiście, aplikacje Samsunga należą do Google, aplikacje Apple – do koncernu z Cupertino. Czyli – dwaj giganci rynku nowoczesnych technologii omijają operatorów komórkowych szerokim łukiem i zgarniają całość przychodów od konsumenta, a operator dostarcza tylko internet i wi-fi.
Arthur D. Little wróży telekomom prawie 2-procentową utratę przychodów rocznie w najbliższych latach, a przechodzenie na darmowe rozmowy w sieci internetowej jest jedną z poważnych przyczyn tej erozji przychodów.
Co na to wszystko operatorzy komórkowi?