Spektakularna aprecjacja była przede wszystkim następstwem „optymistycznych” raportów finansowych Citigroup i Cnooc. W efekcie wskaźniki większości parkietów na Dalekim Wschodzie rosły najmocniej od czterech miesięcy.
Niższa niż zakładali analitycy strata kwartalna Citi wsparła popyt na akcje instytucji finansowych. Wzięciem cieszyły się m.in. papiery Nastional Australia Bank, HSBC Holdings i Kookmin Bank. W przypadku aprecjacji notowań Kasikornbank, wicelidera tajlandzkiej branży bankowej dodatkowy popyt zapewniło podniesienie rekomendacji ze „sprzedaj” do „kupuj”.
Cnooc, największy chiński producent ropy pozyskiwanej z szelfu kontynentalnego wyhamował w końcu pięcioseryjną korektę. Cena akcji wzrosła po informacji o wzroście zysku do poziomu 19,95 mld juanów (ok. 2,78 mld USD) przy równoczesnym zwiększeniu się przychodów.
Nie wszystkie spółki miały jednak szczęście znaleźć się wśród beneficjentów
poprawy nastrojów na parkietach. Spadek wyceny oleju palmowego wymusił korektę
kwotowań producentów tego surowca. Pod kreską handlowano między innymi papierami
lOl, potentata branżowego z Malezji, który zamknął się na najniższym poziomie od
września. Mocno spadał też kurs Kuala Lumpur Kepong.