Ginekolog zapłaci 90 tys. EUR za nieskuteczną antykoncepcję

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-07-07 08:59

Niemiecka rodzina z Monachium dostanie 90 tys. EUR od ginekologa, który nie zauważył, że zastosowana antykoncepcja nie zadziałała.

Ginekolog zastosował hormonalny środek antykoncepcyjny na prośbę 32-letniej kobiety, która miała już dwójkę dzieci. Niedługo po zastosowaniu implantu kobieta zaczęła odczuwać zmiany w swoim organizmie. Ginekolog uznał to jednak za uboczne skutki zastosowania środka antykoncepcyjnego. Po czterech miesiącach okazało się jednak, że kobieta jest w ciąży i będzie miała bliźnięta. Sprawa trafiła do sądu.

Flickr.com/.matter.

Reprezentująca rodzinę prawniczka  Beate Steldinger podkreśliła, że choć jest ona szczęśliwa i dzieci „nie są szkodą”, to dodatkowa dwójka pociech jest „ekstra-kosztem”. Wskazywała, że rodzina musiała znaleźć nowe, większe mieszkanie w związku z dwójką nowych dzieci. Koniecznością stało się również kupno większego auta. Matka musiała również na dłużej wycofać się z pracy zawodowej. 

Dowodem w sprawie były testy krwi kobiety, które wykazały brak śladów hormonów ze środka antykoncepcyjnego. Sąd uznał zatem, opierając się na opinii ekspertów, że jedynym wytłumaczeniem jest błąd ginekologa.