Global Partners da 180 mln zł na Skrę

Małgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2007-11-21 00:00

Firma pokryje 80 proc. wydatków na stadion Skry, o ile miasto da zgodę na budowę mieszkań. Decyzja w przyszłym roku.

Irlandzki deweloper chce reanimować lekkoatletyczny stadion

Firma pokryje 80 proc. wydatków na stadion Skry, o ile miasto da zgodę na budowę mieszkań. Decyzja w przyszłym roku.

Jeśli ktoś nie wie, jak dziś wygląda stadion Skra, wystarczy zobaczyć film „Ryś” Stanisława Tyma, w którym stołeczny obiekt zagrał rolę zaniedbanego boiska klubu Tęcza. Wizję przekształcenia Skry w stadion lekkoatletyczny, jakiego w stolicy brakuje, ma Global Partners Investment Fund, wywodząca się z Irlandii firma deweloperska.

— Miesiąc temu zgłosiliśmy Skrę jako bazę pobytową i treningową na EURO 2012 r. Skra może się nią stać, o ile miasto pozytywnie rozpatrzy naszą propozycję do września 2008 r. Projekt zagospodarowania terenów Skry oraz ofertę dofinansowania stadionu przedstawimy miastu pod koniec stycznia — zapowiada Katarzyna Gerl, prezes Global Partners.

Deweloper, który jest właścicielem 12 ha terenów wokół Skry, może sfinansować do 80 proc. budowy stadionu na 26 tys. widzów.

— Dofinansowanie może wynieść 30 mln EUR (110,4 mln zł), a nawet 50 mln EUR (184 mln zł). Dokładną kwotę będziemy w stanie podać po zakończeniu prac nad koncepcją. Oferta dofinansowania zależy jednak od możliwości inwestycyjnych na naszej części terenu. Im większa powierzchnia przynosząca przychody, tym wyższy poziom dofinansowania budowy obiektów sportowych — tłumaczy Katarzyna Gerl.

Albo, albo

Global Partners chce, by oprócz stadionu, pływalni, kortów tenisowych, centrum sportu z otwartym amfiteatrem i muzeum ziemi na terenach wokół Skry powstały mieszkania i biura. Zarządzanie obiektami sportowymi firma oddałaby miastu i zarządowi Skry.

— Choć przygotowany plan nie przewiduje budowy mieszkań, rada miasta może to zmienić. Global Partners to rzetelna firma, z którą warto rozmawiać. Jesteśmy otwarci i szukamy najlepszego rozwiązania dla miasta — mówi Wiesław Wilczyński, dyrektor stołecznego biura sportu.

Na razie plany zagospodarowania przewidują na terenach wokół Skry możliwość budowy hoteli. Jeśli plany się nie zmienią, inwestor nie straci.

— Wtedy zbudujemy tam jeden czy dwa hotele, ale nie będziemy mogli dofinansować budowy stadionu — zapowiada szefowa Global Partners.

Dobry wujek

Irlandzki deweloper uratował klub przed komornikiem, pomagając spłacić 20 mln zł długów. Co ciekawe, aż 6,3 mln zł z tej kwoty to długi Skry wobec… miasta. Klub powinien płacić stolicy za użytkowanie wieczyste i podatek od nieruchomości 740 tys. zł rocznie. Z urzędu miasta na dofinansowanie szkolenia sportowego dostaje w ciągu roku 285 tys. zł. Skra ratuje się wynajmem części obiektów. Mimo kłopotów działają tu sekcje lekkoatletyki i rugby. Zarząd bardzo chwali Global Partners Investment Fund.

„Firma pomaga w renegocjacjach starych umów i pozyskiwaniu nowych klientów. Wszystkie przychody ze swojej części terenu inwestor przekazuje nam na cele sportowe” — pisał zarząd Skry w liście do rady miasta stołecznego Warszawa.