Gosiewski: funkcjonowanie agencji rolnych nie było przedmiotem rozmów z PSL

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-01-20 18:55

Sprawa funkcjonowania agencji rolnych nie jest przedmiotem uzgodnień przed zawarciem porozumienia programowego (paktu stabilizacyjnego) z PSL - poinformował w piątek szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski, odpowiadając na pytanie PAP o przyszłość tych agencji.

Sprawa funkcjonowania agencji rolnych nie jest przedmiotem uzgodnień przed zawarciem porozumienia programowego (paktu stabilizacyjnego) z PSL - poinformował w piątek szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski, odpowiadając na pytanie PAP o przyszłość tych agencji. 

    "Jeżeli chodzi o agencje rolne (Agencję Nieruchomości Rolnych, Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencję Rynku Rolnego - PAP), to chcemy zwiększyć ich efektywność dla obywateli, takie działania planuje minister rolnictwa, a w perspektywie chcemy je ujednolicić" - powiedział Gosiewski na piątkowejkonferencji prasowej po spotkaniu z PSL.

    Według niego, najpierw należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy wszystkie agencje rolne powinny działać jako oddzielne podmioty, które mają ogromną administrację, czy też należy je połączyć. "Jesteśmy zainteresowani, by tę Agencję (ANR - PAP) połączyć z innymi" - powiedział Gosiewski.

    Wyjaśnił, że taką propozycję powinien przygotować minister rolnictwa, ale czym szybciej nastąpi "racjonalizacja działalności administracji państwowej, tym większe będą  oszczędności".

    Obecny na konferencji wiceprezes PSL Jan Bury powiedział, że są plany, by nadzór nad Agencją Nieruchomości Rolnych (ANR) przejął całkowicie resort rolnictwa, gdyż on jest odpowiedzialny za politykę rolną. Obecnie ANR jest w gestii resortu skarbu.

    Odnosząc się do pomysłu połączenia agencji rolnych, w opinii Burego, połączenie Agencji Rynku Rolnego i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) będzie trudne, gdyż agencje te mają oddzielne akredytacje unijne i zupełnie inne systemy informatyczne.

    "W moim przekonaniu występuje niezrozumienie ze strony PiS zdań, jakie ma jedna i druga agencja. Jak minister rolnictwa wejdzie głębiej w te zagadnienia, to sam dojdzie do wniosku, że nie da się ich połączyć tak łatwo" - powiedział PAP Bury.

    "Co do ANR uważam, że jedynym obecnie rozsądnym wyjściem jest podporządkowanie jej jednemu resortowi - rolnictwa" - dodał wiceszef PSL.

    Bury zapytany o możliwość likwidacji tej Agencji powiedział: "myślę, że to są elementy wyborcze, tym bardziej że ANR w tym roku przyniesie do budżetu 600 mln zł".

    Bury ustosunkował się także do zmian kadrowych w ARiMR. W czwartek szefowa ARiMR odwołała wszystkich 16 dyrektorów terenowych oddziałów uzasadniając decyzję potrzebą wymiany kadr w związku z nowymi zadaniami Agencji.

    Bury zauważył, że tak duża zmiana kadr w Agencji nie wywołała szumu medialnego. Podkreślił, że jego zdaniem, powinno się oceniać ludzi pod względem merytorycznym, a nie politycznym. Dodał, że w Agencji pracowali dobrze przygotowani ludzie, a tę wymianę można by określić jako "skok na kadry". Dodał, że ta sprawa nie była przedmiotem rozmów z PiS.