
Według finalnych danych urzędu statystycznego INSEE, w pierwszym kwartale 2022 r. druga co do wielkości gospodarka strefy euro skurczyła się o 0,2 proc. w ujęciu kwartalnym. Tymczasem oczekiwano braku zmiany względem IV kwartału 2021 r. kiedy to PKB wzrósł o 0,8 proc.
Za spadek odpowiadała konsumpcja prywatna. Wydatki konsumentów zmniejszyły się bowiem o 1,5 proc. w ujęciu kwartalnym. W tym przypadku oczekiwano zniżki o 1,3 proc. Ograniczenie wydatków szczególnie widoczne było w przypadku zakupów samochodów i zakwaterowania. Główną przyczyną był gwałtowny wzrost inflacji, która zdynamizowała się jeszcze po wybuchu wojny na Ukrainie silnie podwyższając koszty energii i żywności. W rezultacie w maju inflacja we Francji ustanowiła nowy rekord na poziomie 5,8 proc. r/r zaś kwietniowy spadek wydatków gospodarstw domowych sięgnął 0,4 proc.
Francuskiemu rządowi udawało się dotychczas utrzymywać inflację niższą niż w przypadku jakiegokolwiek innego kraj UE poza Maltą, dzięki pakietowi 25 mld EUR obejmującemu dużą część limitów podwyżek cen gazu i energii elektrycznej.
Rząd prezydenta Emmanuela Macrona obiecał nową rundę środków mających na celu zwiększenie siły nabywczej społeczeństwa, począwszy od wzrostu podstawowych emerytur i wynagrodzeń urzędników, a skończywszy na dopłatach do żywności dla ubogich.
