Cytowany przez agencję Bloomberg Guindos powiedział, że kwestią drugorzędną jest to, czy EBC obniżki stopy o 10,25 czy nawet 50 punktów bazowych. Ważne jest to, że obrana jest ścieżka łagodzenia polityki monetarnej. Niemniej decydenci muszą zachować ostrożność.
Jeśli prognozy inflacyjne EBC na przyszły rok się spełnią, ścieżka polityki pieniężnej jest jasna – stwierdził Guindos. Dodał, ze wzrost płac w 2025 r. powinien wyhamować, a EBC przewiduje, że inflacja cen konsumpcyjnych zbliży się do docelowego poziomu 2 proc.
Wskazana ostrożność
Guindos kolejny raz powtórzył, że EBC nie powinien spieszyć się z decyzjami o dalszym luzowaniu ze względu na silną niepewność związaną m.in. z rosnącymi napięciami handlowymi i globalnymi konfliktami. Odniósł się przy tym bardzo negatywnie do zapowiedzi prezydenta-elekta Donalda Trumpa nałożenia wysokich ceł na importowane do USA towary.
Wojna handlowa ma zawsze bardzo negatywny wpływ z punktu widzenia wzrostu gospodarczego, a także, choć w mniejszym stopniu, wpływa na inflację - wyjaśnił oficjel.
Rynek czeka na obniżki
Powszechnie oczekuje się, że EBC na grudniowym posiedzeniu po raz czwarty obniży stawki procentowe. Prezentacja danych o PMI dowodzących silnego skurczenia się aktywności biznesowej w dwóch największych gospodarkach Eurolandu gwałtowanie podbiły zakłady na 50 punktowe cięcie stóp. Prawdopodobieństwo takiego ruchu wzrosło do 50 proc. podczas gdy jeszcze wczoraj szacowano je na zaledwie 15 proc.
