Dodatkowa moc produkcyjna krajów zrzeszonych w OPEC nie stanowi nawet połowy eksportu Iraku — ostrzega Międzynarodowa Agencja Energii (IEA). Bez Iraku i Wenezueli, która jeszcze nie powróciła do poziomu produkcji sprzed trwającego dwa miesiące strajku, kartel mógłby zwiększyć produkcję zaledwie o 900 tys. baryłek dziennie. Z drugiej strony, już za kilka tygodni o 1,6 mln baryłek dziennie spadnie światowe zapotrzebowanie na ropę, bo kończy się zima. Gdyby Wenezuela zwiększyła wydobycie szybciej od prognoz, a wojna w Iraku zaczęła się później od oczekiwań, ropy mogłoby być za dużo, a ceny mogłyby spaść. W lutym produkcja ropy wzrosła o 1,96 mln baryłek dziennie, z czego 1,5 mln baryłek dostarczył OPEC. Zapasy spadły o 44 mln baryłek i wystarczą na 50 dni, czyli o 5,5 dnia mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.