Likwidacja szarej strefy ma wesprzeć legalne zatrudnienie – deklaruje rząd, uzasadniając wprowadzenie szczególnych rozwiązań podatkowych. Pracownik, który zgłosi nieprawidłowość, nie zostanie zobowiązany do zapłaty zaległych podatków za okres wykonywania pracy na czarno i otrzymywania wynagrodzenia „pod stołem”. Od 2022 r. to pracodawcy – w razie ujawnienia tych nieprawidłowości – będą płacić niezapłacone podatki oraz składki za pracownika i nie zaliczą ich do kosztów. Zapłacą też podatek od wyższej podstawy.
Polski Ład zalicza bowiem do przychodów z działalności gospodarczej wartość pracy osoby zatrudnionej nielegalnie lub nieujawnionego przychodu pracownika ustaloną za każdy miesiąc, w którym ta pracowała na czarno, w wysokości odpowiadającej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę obowiązującemu w danym miesiącu. W przyszłym roku płaca ta wyniesie 3010 zł. Takie konsekwencje czekają przedsiębiorcę nawet wtedy, jeśli faktycznie wypłaci pensje osobie nielegalnie zatrudnionej.