„Indie w trakcie wieloletniej hossy” (WYKRES DNIA)

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-11-18 11:47

Rekordowa ilość emisji nowych funduszy w Indiach pokazuje, że tamtejsi inwestorzy wierzą, że trwająca w kraju hossa jest trwała.

Dzięki hossie na giełdzie w Bombaju od początku roku w Indiach działalność rozpoczęło aż 50 funduszy akcyjnych. To oznacza najwięcej startów w historii, a na dodatek aż dwie trzecie powołanych do istnienia funduszy to fundusze zamknięte, w których kapitał jest zablokowany na co najmniej trzy lata. Zdaniem Sunila Subramaniama, wiceprezesa towarzystwa Sundaram Asset Management, inwestorzy ci nie popełniają błędu.

- Indie są w trakcie wieloletniej hossy, a najlepszym sposobem, by z niej skorzystać jest utrzymywanie stałej alokacji w akcje – komentował Sunil Subramaniam w rozmowie z agencją Bloomberg.

W 2007 r., kiedy poprzednio liczba emisji osiągnęła rekord, giełda indyjska weszła w głęboką bessę. Jednak zdaniem inwestorów tym razem powinno być inaczej, dzięki reformom przeprowadzanym przez nowego premiera Narendrę Modiego.

Indyjski indeks Sensex 30 zyskał od początku roku 33 proc., co jest najlepszym wynikiem wśród głównych indeksów 30 największych rynków na świecie. Od kwietnia krajowi inwestorzy ulokowali na rynku akcji równowartość 392 mld USD.

Liczba wypuszczonych na rynek funduszy (słupki niebieskie), w tym funduszy zamkniętych (słupki oliwkowe), na tle zachowania indeksu Sensex. Źródło: Bloomberg.

Liczba wypuszczonych na rynek funduszy (słupki niebieskie), w tym funduszy zamkniętych (słupki oliwkowe), na tle zachowania indeksu Sensex
Bloomberg