Po niedawnych akwizycjach w Trójmieście spółka iTaxi planuje kolejne przejęcia. W tym roku chce urosnąć co najmniej o 50 proc.
W listopadzie 2022 r. iTaxi przejęło Komfort Taxi, jedną z najstarszych trójmiejskich korporacji taksówkowych, a niedawno do floty spółki dołączyły auta i kierowcy z największej trójmiejskiej korporacji AS Taxi. Skąd ta nadmorska aktywność?
Jarosław Grabowski, prezes iTaxi, tłumaczy ją dwojako. Po pierwsze — wzrostem zainteresowania usługami, a po drugie — realizacją strategii.

— Najnowsze działania iTaxi to element konsekwentnie realizowanej strategii rozwoju przez akwizycje. Cały czas prowadzimy rozmowy z kolejnymi korporacjami nie tylko w tym regionie, ale też w całej Polsce. Liczymy, że już niedługo poinformujemy o nawiązaniu współpracy z kolejnymi podmiotami — mówi Jarosław Grabowski.
Przypomnijmy, że wcześniej iTaxi zintegrowało m.in. warszawskie MPT, krakowskie Radio Taxi Barbakan czy Wicar Taxi z Wrocławia i Green Taxi z Olsztyna. Co dalej?
— Przede wszystkim intensywny rozwój technologiczny. Nowe wersje aplikacji, usprawnienie algorytmów zarządzających kursami i modyfikacje systemu zarządzania zleceniami telefonicznymi. Rozwijamy również nowy system przeznaczony dla klientów biznesowych, a także system dla kierowców. Intensywnie rozwijamy także drugi filar naszego biznesu, czyli usługi komplementarne, np. związane z marketingiem, zarówno w samochodach, jak też w aplikacji. Mamy także uruchomioną zupełnie nową linię usług związanych z przesyłkami kurierskimi — iPaczka — mówi Jarosław Grabowski.
Ile aut jeździ obecnie dla iTaxi?
— To najpilniej strzeżona tajemnica każdego operatora. Powiem tylko tyle, że mamy kilka tysięcy kierowców — ucina Jarosław Grabowski.
Będą kolejne akwizycje?
— Oczywiście. Akwizycje zostają najważniejszym elementem przeskalowania spółki. Rynek wciąż jest bardzo rozdrobniony, dlatego widzimy tu ogromny potencjał. Obecnie prowadzimy kilkanaście rozmów, w tym z kilkoma bardzo dużymi partnerami, również firmami taksówkarskimi. Zakładamy, że w tym roku iTaxi urośnie o 50 do nawet 80 proc. 30 proc. to będzie wzrost organiczny, natomiast reszta to akwizycje — mówi Jarosław Grabowski.