Choć Bank Izraela przypomina o możliwości interwencji na rynku, bliskowschodnia waluta należy do najbardziej rozchwytywanych na świecie, zauważa agencja Bloomberg.
Dzięki szybkiemu wzrostowi gospodarczemu w Ziemi Świętej globalni inwestorzy zakochali się w szeklu. Perspektywy izraelskiej waluty postrzegają najbardziej pozytywnie od półtora roku. Jak oblicza agencja Bloomberg, traderzy opcji obstawiają jej osłabienie najmniej chętnie od 19 miesięcy. I to mimo poparcia szefa Banku Izraela dla polityki interwencji na rynku.- Rynek można okiełznać – komentował Stanley Fisher politykę banku Szwajcarii, który półtora roku temu ustanowił dotychczas nie przełamany limit umocnienia franka.Stanley Fisher zasłynął przeprowadzonymi w 2008 r., pierwszymi od ponad dekady, interwencjami walutowymi. Ich celem było wsparcie cierpiących na umocnieniu waluty eksporterów. Jak zauważa Bloomberg, słowami przypominającymi o możliwości powrotu do interwencji nie za bardzo przejęli się jednak inwestorzy. Od połowy listopada szekiel umocnił się do dolara o 7 proc., co plasuje go wśród trzech najmocniejszych walut na świecie. Wszystko za sprawą prężnej gospodarki (według prognoz Banku Izraela tegoroczny wzrost PKB sięgnie 3,8 proc.) oraz spadającego uzależnienia od importu surowców energetycznych.„Rozpoczęcie eksploatacji podmorskich złóż gazu przyczynia się do zwiększenia nadwyżki na rachunku bieżącym i będzie jednym z czynników wpływających na umocnienie szekla w tym roku” – wynika ze stenogramu z lutowego posiedzenia banku.Napływ kapitału, którego efektem jest umocnienie waluty, ma swoje dobre strony. Pod koniec stycznia rząd Izraela zdołał sprzedać obligacje denominowane w dolarze przy najniższych rentownościach w historii. Niestety, ofiarą silnego szekla padli izraelscy eksporterzy. W czwartym kwartale eksport spadł o 6,5 proc. Najsilniej bije to w nastawioną na odbiorców zagranicznych krajową branżę technologiczną. Właśnie jej przedstawiciele najsilniejszym głosem wzywają Stanleya Fishera do powstrzymania umocnienia waluty.- Szekiel nie wygląda na przewartościowanego. Widzimy dalszą przestrzeń do jego umocnienia, choć bank centralny zapewne będzie interweniował, aby wspomóc eksporterów – ocenia Gaelle Blanchard, strateg rynków wschodzących w banku Societe Generale, którego zdaniem do końca września szekiel umocni się wobec dolara o kolejne 2 proc.