Jack Ma: trzeba zlikwidować dyktat USA na rynku półprzewodników

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2018-04-25 12:54
zaktualizowano: 2018-04-25 12:56

Współzałożyciel koncernu Alibaba, Jack Ma, twierdzi, że kraje takie jak Japonia czy Chiny muszą opracować własną technologię półprzewodników, aby ominąć dominującą pozycję Stanów Zjednoczonych na globalnym rynku chipów.

Miliarder i  prezes Alibaba Group Holding, wyjaśniając rosnące zainteresowanie giganta e-commerce układami scalonymi, włączając w to nabycie w tym miesiącu lokalnego projektanta układów Hangzhou C-Sky Microsystems, powiedział, że jest częściowo motywowany chęcią tworzenia chipów "obejmujących: tanie, wydajne i dostępne dla wszystkich”.

Jack Ma, założyciel i prezes Alibaba Group Holding
fot. Bloomberg

W ciągu  minionych czterech lat jego firma kupiła pięć firm półprzewodnikowych

100 procent rynku chipów jest kontrolowane przez Amerykanów – powiedział Ma podczas spotkania ze studentami i przedsiębiorcami na Uniwersytecie Waseda w Tokio. 

Co się stanie, gdy Amerykanie nagle przestaną sprzedawać układy scalone czy licencjonować ich technologie? I dlatego Chiny, Japonia i jakikolwiek inny kraj potrzebują podstawowych technologii – dodaje miliarder.

Uwagi Ma wpisują w poglądy chińskich przywódców biznesu i polityków. Ma dołącza do partnerów z branży, takich jak Pony Ma, założyciel Tencent Holdings, opowiadając się za światowej klasy rodzimym przemysłem mikroprocesorowym.

Tymczasem właśnie półprzewodniki leżą u podstaw sporu między dwiema największymi gospodarkami świata, konfliktu, który podwyższa i nakłada taryfy, chłodzi chińskie inwestycje w amerykańskie firmy i utrudnia rozwój azjatyckiego narodu od technologii piątej generacji do sztucznej inteligencji. 

Rząd Stanów Zjednoczonych rozważa nawet możliwość zastosowania ustawy z 1977 r., zgodnie z którą prezydent Donald Trump mógłby ogłosić stan wyjątkowy, zablokować transakcje i przejąć aktywa.

Jednym z ostatnich kroków waszyngtońskiej administracji było wpisanie chińskiej spółki technologicznej ZTE na tzw. czarną listę i zakazanie amerykańskim firmom na siedem lat sprzedaży komponentów i oprogramowania, oskarżając ZTE o niewywiązanie się z wcześniejszej ugody w sprawie potajemnego dostarczania przez ZTE sprzętu z USA Iranowi.