Japonia wycofa się z Iraku wraz z Brytyjczykami i Australijczykami

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-05-02 07:19

Japoński minister stanu ds. obrony Fukishiro Nukaga powiedział w poniedziałek, że jego kraj wycofa swój kontyngent z Iraku wtedy, gdy będą czynić to Brytyjczycy i Australijczycy.

Japoński minister stanu ds. obrony Fukishiro Nukaga powiedział w poniedziałek, że jego kraj wycofa swój kontyngent z Iraku wtedy, gdy będą czynić to Brytyjczycy i Australijczycy.

  Minister wypowiedział się na ten temat w trakcie amerykańsko-japońskiego spotkania wyższych urzędników resortów obrony.

    Wcześniej japońska prasa donosiła, że o terminie zakończenia misji w Iraku Japonia zadecyduje w czerwcu, po spotkaniu premiera Junichiro Koizumiego z prezydentem USA Georgem W.Bushem.

    600-osobowy kontyngent japoński przebywa z misją niebojową w Sanawie na południu Iraku od stycznia 2004 r. W grudniu zeszłego roku Tokio zaaprobowało przedłużenie obecności sił japońskich w Iraku o rok, zastrzegając jednak, że może odwołać swych żołnierzy wcześniej.

    Po wycofaniu kontyngentu Japonia utrzyma swój stacjonujące w Kuwejcie samoloty transportowe C-130 - dodał minister Nukaga.

    W marcu minister obrony Australii Brendan Nelson ogłosił, że siły tego kraju pozostaną w Iraku do połowy 2007 r. Lato 2008 r. jako możliwy termin wycofania wojsk brytyjskich wymienił w wywiadzie prasowym gen. Nick Houghton, najwyższy rangą oficer brytyjski w Iraku. Jednak premier Tony Blair mówił jedynie o możliwej "istotnej" redukcji wojsk brytyjskich, gdy siły irackie osiągną wystarczającą samodzielność.