Jak powiedział Jeremy Siegel w wywiadzie dla telewizji CNBC, przed końcem roku Dow Jones może zyskać kolejne 6 proc., po tym jak od początku roku wzrósł o 25 proc. Również 2014 r. powinien być udany dla inwestorów. Indeks amerykańskich blue chipów ma szansę zakończyć go na 10 proc. plusie, co wciąż jest relatywnie wysoką stopą zwrotu z punktu widzenia historycznych standardów.
- Listopad i grudzień są zwykle dość dobrymi miesiącami dla rynku. Na horyzoncie nie widać znaczących czynników niepewności, przynajmniej jeśli chodzi o najbliższe dwa miesiące – powiedział Jeremy Siegel.
Jego zdaniem dynamika amerykańskiego PKB wzrośnie przyszłym roku do 3,0 – 3,5 proc., co powinno stworzyć spółkom dobre warunki do powiększania zysków. Giełdowym zwyżkom sprzyjać powinna polityka gospodarcza w USA. Kolejny paraliż rządu albo ostra dyskusja wokół podniesienia limitu zadłużenia są mało prawdopodobne. Tymczasem pierwszej podwyżki stóp Fedu rynki spodziewają się dopiero w kwietniu lub w maju 2015 r.
- Jeżeli wzrost gospodarczy sięgnie 3,5 proc., rynki przełkną zmniejszenie skali skupu aktywów przez Fed – powiedział Jeremy Siegel.
