TOMASZ SIEMIE NIEC redaktor naczelny „Pulsu Biznesu”
Powstało na podstawie wyników osiągniętych przez firmy w latach 2008-10, a więc w okresie, na który przypadło „dno” światowego spowolnienia gospodarczego. Już ubiegłoroczny, jedenasty ranking, uwzględniający wyniki tylko jednego kryzysowego roku, okazał się o ponad 10 proc. krótszy od poprzedniego. Spodziewaliśmy się więc, że dwunaste wydanie skurczy się jeszcze bardziej. Tymczasem spotkała nas niespodzianka. Okazało się, że Gazel Biznesu jest o prawie 8 proc. więcej niż przed rokiem. To pierwszy przyrost od trzech lat! Nie tylko on świadczy o niezłej sytuacji polskich przedsiębiorstw. W normalnych warunkach do każdej kolejnej edycji kwalifikowało się mniej więcej 50 proc. firm z roku poprzedniego. Rok temu było w zestawieniu tylko 30 proc. takich przedsiębiorstw. A w tym roku powróciła sytuacja z poprzednich wydań zestawienia — Gazelami Biznesu 2011 została prawie połowa firm, które zdobyły tytuł także rok wcześniej.
Kiedy przygotowywaliśmy poprzednią listę, zastanawialiśmy się, czy ze względu na kryzys nie złagodzić nieco kryteriów.
Ostatecznie, po konsultacjach ze specjalistami z firmy Coface Poland, która opracowuje ranking na zlecenie „Pulsu Biznesu”, postanowiliśmy nie odstępować od ustalonych ponad 10 lat temu warunków, bardzo trudnych do spełniania dla małych i średnich firm. Tegoroczny ranking dowodzi, że była to słuszna decyzja. A przy okazji wskazuje, jak trafny jest jego tytuł, porównujący małe i średnie przedsiębiorstwa do zwierząt nie tylko szybkich, ale przede wszystkim obdarzonych niezwykłą umiejętnością dostosowania się do zmiennych warunków.
Przypomnijmy najważniejsze kryteria.
Gazel Biznesu nie wybiera żadne jury, a o miejscu na liście decyduje dynamika przychodów osiągniętych przez firmę przez trzy ostatnie lata. Udział w rankingu i towarzyszących mu imprezach jest dla firm bezpłatny.
Ranking „Gazele Biznesu” od ponad dekady wyraźnie wpływa na zawartość „Pulsu Biznesu”, który publikuje coraz więcej informacji użytecznych dla właścicieli i menedżerów małych i średnich przedsiębiorstw. Od lat widać to w sekcjach tematycznych i dodatkach do „Pulsu Biznesu”. Od dwóch lat co kwartał badamy nastroje wśród menedżerów Gazel Biznesu, wyniki publikujemy w postaci „Gazelowego Indeksu Tendencji”. A jesienią 2011 r. przebudowaliśmy strukturę naszej gazety, dodając codzienną sekcję „Puls Firmy” przeznaczoną dla menedżerów z małych i średnich przedsiębiorstw. Jej tematyka koncentruje się wokół pieniądza w firmie. Piszemy o finansowaniu inwestycji, podpowiadamy, jak zarządzać gotówką, by nie stracić płynności, tłumaczymy zawiłości faktoringu, leasingu, wskazujemy najlepsze instrumenty finansowe dla firm z sektora MŚP. Prezentujemy też oferty instytucji finansowych i rządowe programy wspierające przedsiębiorczość. Nie zapominamy także o ważnych zmianach w prawie i podatkach.
Zmiany w tegorocznym rankingu „Gazel Biznesu” napawają optymizmem.
Notowane w nim przedsiębiorstwa udowadniają, że radzą sobie w trudnych warunkach. Stan otoczenia gospodarczego nie jest jednak zbyt różowy. Kryzys finansów publicznych w Europie nie zwiastuje ożywienia gospodarczego. Właściciele firm czekają na lepsze warunki. Jeśli w światowej gospodarce nie nastąpi katastrofa, to Gazele jako pierwsze ruszą do szybkiego rozwoju. A jeżeli nastąpi? To wiemy, że mają największe szanse, aby ją przetrwać.
KATARZYNA KOMPOWSKA członek zarządu Coface Central Europe Holding, zarządza działalnością Coface w regionie Europy Środkowo-Wschodniej
Ostanie lata to czas ciężkiej próby dla menedżerów zarządzających firmami, którzy nieustannie muszą mierzyć się z nowymi wyzwaniami. To także czas zmieniających się nastrojów przedsiębiorców, które są wypadkową niestabilnej sytuacji na rynkach międzynarodowych oraz wyraźnie lepszej od średniej sytuacji gospodarczej w Polsce. Ta zmienność dosięgła także Gazel Biznesu.
Przygotowując do publikacji ubiegłoroczną edycję zestawienia, byliśmy zaniepokojeni słabszymi wynikami Gazel w kryzysowym roku 2009, ale za to pełni optymizmu, jeśli chodzi o przyszłość, bo lepsze nastroje panujące pod koniec 2010 r. upoważniały nas do takiego prognozowania. Minęło 12 miesięcy i sytuacja się odwróciła. Dziś łatwiej nam optymistycznie komentować tegoroczny ranking, niż w tym samym duchu oceniać perspektywy rozwoju polskich przedsiębiorstw. Europę czeka ciężki czas, spowolnienie jest pewne, Polska — chociaż silniejsza od wielu krajów — nie uniknie osłabienia koniunktury. Wszystkich nas czeka więc okres szybkich i sprawnych reakcji na zmieniające się warunki globalne i lokalne.
Zastanawiając się, kiedy i jak mocno kolejna fala kryzysu uderzy w realną sferę polskiej gospodarki, rozważamy, jak przygotować się na czas gorszej koniunktury i większego ryzyka. Pogorszenie sytuacji gospodarczej w Polsce jest już zauważalne. Rosnące ryzyko prowadzenia działalności biznesowej potwierdza też Coface. Jako ubezpieczyciel należności odnotowujemy w 2011 r. wzrost zgłoszeń przeterminowanych płatności, z którymi opóźniają się odbiorcy ubezpieczonych u nas klientów.
Z ostatniego raportu Coface na temat upadłości wynika także, że po wcześniejszych nieznacznych spadkach ponownie zaczęła się zwiększać liczba bankructw polskich firm, szczególnie w budownictwie i handlu detalicznym. Ekonomiści korygują w dół prognozy wzrostu dla Polski, przewidując osłabienie tempa wzrostu PKB w każdym kolejnym kwartale.
W tej bardzo niepewnej sytuacji Coface doradza wszystkim przedsiębiorcom, aby nie rezygnowali z dobrych i sprawdzonych zwyczajów kupieckich. Wprowadzone standardy i procedury — m.in. dotyczące zabezpieczania transakcji — powinny funkcjonować tak, aby zarządzający firmami mogli być pewni, że na poziomie własnego przedsiębiorstwa zrobili wszystko, żeby uniknąć negatywnych, niezależnych od nich wpływów zewnętrznych.
Gazele, które znalazły się w tegorocznym zestawieniu, udowodniły, że potrafią radzić sobie na rynku, a wahania koniunktury w ostatnich trzech latach nie zachwiały ich stałym rozwojem. Z tym większą przyjemnością Coface — po pozytywnej weryfikacji — zakwalifikował je do rankingu, aby mogły się tym pochwalić i zaprezentować swoje osiągnięcia szerszemu gronu obecnych i potencjalnych kontrahentów.
Nie było to łatwe, bo mimo lepszych wyników w 2010 r. kryzysowe straty i spadki obrotów w roku 2009 rzutowały także na tegoroczne zestawienie — przy jego opracowaniu bierzemy bowiem pod uwagę wyniki z trzech kolejnych lat działalności. Z tym większą satysfakcją informujemy, że w 2011 r. niełatwe kryteria spełniło więcej firm niż rok wcześniej, a dzięki temu, że prowadzą one biznes w sposób przejrzysty, nasza wywiadownia mogła zweryfikować ich wyniki i zakwalifikować do prestiżowego grona Gazel Biznesu. Gratulujemy wszystkim nagrodzonym.




