Kaczyński zapowiada lustrację biznesmenów

opublikowano: 2013-09-04 09:14

Po upadku komunizmu mechanizm selekcji negatywnej przeniósł się do biznesu, powiedział Jarosław Kaczyński, prezes PiS, w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Po wyborach ma się to zmienić.

W czwartkowym „Pulsie Biznesu” plany Jarosława Kaczyńskiego oceniają Mariusz Grendowicz, Roman Kluska, Tomasz Hanczarek, Piotr Bieliński, Kazimierz Pazgan, Rafał Bauer, Zbigniew Jakubas, Marek Zuber i Rafał Antczak. Czytaj >>

Jarosław Kaczyński, fot. Marek Wiśniewski
Jarosław Kaczyński, fot. Marek Wiśniewski

Szef PiS w Krynicy

PiS chce wprowadzić podatek od transakcji giełdowych. Podatek miałby wynieść 1 proc. od wartości transakcji na rynku głównym GPW i 0,5 proc. od transakcji na innych rynkach.

O biznesmenach:

Rzeczpospolita: Nagrania podsłuchów biznesmenów z firm drogowych obnażają ten stworzony przez PO system. Gdy wrócimy do władzy, to tacy ludzie znów powinni się bać. Będzie im grozić utrata majątku i wyroki.

(…) w Polsce jest problem opisywany analogią do folwarku szlacheckiego: są przedsiębiorcy całkowicie nieinnowacyjni, którzy żyją z eksploatowania pracowników, niczym chłopów pańszczyźnianych. Ma to związek z tym, że w Polsce po 1989 r. doszło do zjawiska fatalnego: mechanizm selekcji negatywnej, charakterystyczny dla komunizmu przeniósł się do biznesu.

Duży i średni biznes w niemałej części ale small biznes także stanowił i niestety w wielu przypadkach nadal stanowi przystań dla ludzi dawnego systemu.

O płacach:

Uważam, że dziś w Polsce za pośrednictwem państwa należy wymusić podniesienie płac, bo są one zaniżone.

O ministrze finansów w nowym rządzie PiS:

Mam ból od nadmiaru nazwisk. Oczywiście, Zyta Gilowska jest brana pod uwagę. Możliwi sa także politycy, tacy jak Adam Glapiński czy Jerzy Kropiwnicki. Dobrze oceniam Stanisława Kluzę, który krótko był ministrem finansów w moim rządzie.

Jarosław Kaczyński o walce z kryzysem:

W Polsce są poważne zasoby finansowe, także związane z państwem, które należy wykorzystać. Myślę choćby o Banku Gospodarstwa Krajowego. Wszystkie nasze propozycje zapisane zostaną w ustawie antykryzysowej, nad która pracujemy. Ale najlepsza recepta na kryzys w Polsce to i tak zmiana władzy.

O Platformie Obywatelskiej:

Platforma doszła do władzy, zarzucając nam łamanie prawa podczas walki z korupcją. To był sygnał dla skorumpowanych biznesmenów, że teraz można kraść z przyzwoleniem ze strony władzy. (…) W ten sposób mamy choćby koszmarne drogie – i fatalnie wykonane – autostrady.

Cały wywiad można przeczytać na łamach dziennika "Rzeczpospolita".