Mocnymi spadkami cen większości akcji rozpoczął się nowy tydzień na warszawskiej giełdzie. Przed południem WIG20 traci około 3,5 proc., w czym największy udział ma KGHM zniżkujący aż o 10 proc. Pozostali giganci również doświadczają poważnych strat.
Spadek indeksów na pierwszej sesji tygodnia był przesądzony jeszcze przed startem notowań. Kwestią będzie tylko skala poniedziałkowej obniżki. Mści się zbagatelizowanie ostrzeżeń płynących z zachodnich parkietów, które w czwartek traciły na wartości, podczas gdy gracze na GPW świętowali kolejny rekord hossy.
Dziś strach zagląda w oczy inwestorom. Widać to po gwałtownym spadku kursu najsilniejszej lokomotywy hossy, czyli KGHM. Spadek notowań o 10 proc. trzeba uznać za bardzo głęboki. Szczęście w nieszczęściu, że obroty nie są gigantyczne. Po dwóch godzinach sięgnęły 150 mln zł. To oczywiście dużo, ale gdyby pękły ostatnie postronki trzymające nerwy zarządzających funduszami, byłyby wielokrotnie większe.
Nasz rynek jest jednym z elementów globalnej układanki. Pozostałe rynki wschodzące także doświadczają głębokich spadków. Spadają indeksy rynków węgierskiego, rosyjskiego, czeskiego i tureckiego. Inwestorzy wycofują kapitały, co skutkuje spadkiem wartości walut krajów regionu. W dół, ale wolniej schodzą też indeksy giełd zachodnioeuropejskich po kolejnym spadku cen na Wall Street oraz na giełdach azjatyckich.
Polskim inwestorom dodatkowo nie pomagają słabe wyniki PKN Orlen. Płocki koncern zarobił na czysto 364,98 mln zł w I kwartale wobec 667,53 mln zł skonsolidowanego zysku rok wcześniej. Jest to wynik gorszy od oczekiwań rynkowych, których średnia wynosiła 451 mln zł. Kurs PKN traci około 2 proc. przy obrotach ponad 50 mln zł, co można uznać za wartość niewielką.
Mocniej, prawie 5 proc., spada wartość akcji Lotosu, choć wynik w I kwartale okazał się zgodny z oczekiwaniami analityków. Zysk netto grupy Lotos wyniósł 102 mln zł, podczas gdy prognozy mówiły o 103 mln zł. Spadek notowań na razie można uznać za niewiele wnoszący, bowiem nie potwierdzają go obroty. Handel jest bardzo skromny, ledwie 6 mln zł, co stanowi pocieszenie dla akcjonariuszy spółki z Wybrzeża. ASZ