Minister finansów Stanisław Kluza liczy, że Polska może uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na przesunięcie daty obniżenia deficytu budżetowego poniżej limitu 3 proc. PKB.
Na pytanie, czy Polska ma szansę na zgodę KE w sprawie przesunięcia daty obniżenia deficytu budżetowego, powiedział: "Nie mówię nie. Unia Europejska lubi także pochwalić za wykonywanie rzeczy, które są dobre".
Minister poinformował pod koniec lipca, iż Polska stara się o zgodę Komisji na przesunięcie daty wyznaczonej w kryteriach z Maastricht. Polska ma zmniejszyć swój deficyt poniżej 3 procent PKB do 2007 roku.
Jednak od końca marca 2007 r. Polska nie będzie mogła zaliczać Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) do sektora finansów publicznych. Oznaczać to będzie podniesienie deficytu o blisko 2 pkt proc. PKB. Wówczas, według prognoz UE, deficyt w 2007 r. przekroczy 4 proc. PKB.
"Polska dziś z jednej strony nie spełnia tego kryterium, ale z drugiej strony przeprowadziła reformę systemu emerytalnego. Jest to pionierska i bardzo daleko idąca reforma na tle innych krajów UE. Zatem powinny być uwzględnione wszystkie kwestie związane z tą reformą" - powiedział Kluza.
Kluza poinformował też w czwartek, że planuje zaprosić do Polski unijnego komisarza ds. walutowych i gospodarczych Joaquina Almunię. "Będziemy o tym rozmawiali w Helsinkach, a następnie zapraszany pana komisarza Almunię do Polski" - powiedział.
We wrześniu, w Helsinkach jest planowany szósty szczyt Europa- Azja, gdzie oczekuje się szefów rządów lub głów państw z Europy i Azji. Założeniem szczytu jest rozwój współpracy między UE a Azją w sferze polityki, ekonomii i nauki.DI, WST, PAP