Kontrakt na S&P500 spadał maksymalnie

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2020-03-09 07:11

Kontrakt na S&P500 spadał o 5 proc., czyli maksymalny dopuszczalny limit pod wpływem doniesień o największym od prawie 30 lat spadku cen ropy, informuje Reuters.

Doniesienia o planowanym przez Arabię Saudyjską zwiększeniu wydobycia ropy i zmniejszeniu ceny surowca spowodowały krach na rynku ropy, gdzie cena surowca spadała w poniedziałek rano o ok. 30 proc.

Dodatkowo spadek kontraktów na S&P500 stymulowany był przez  wzrost obaw, że epidemia koronawirusa może doprowadzić do recesji największych gospodarek, w tym USA.

David Joy, główny strateg Ameriprise Financial w Bostonie uważa, że maksymalny spadek kontraktu na główny indeks amerykańskiego rynku akcji sugeruje utratę wiary inwestorów w możliwość zapanowania nad skutkami epidemii koronawirusa. Dodatkowo spadek rentowności obligacji USA, których krzywa znalazła się po raz pierwszy w całości poniżej 1 proc., sygnalizuje obawę znacznego pogorszenia sytuacji gospodarczej.

- Z mojego doświadczenia wynika, że rynek obligacji ma większe zdolności prognostyczne niż rynek akcji – powiedział Reutersowi Joy.

Implikowana rentowność dla kontraktów na 10-letnie obligacje USA po raz pierwszy spadła poniżej 0,5 proc.

Reuters zwraca uwagę, że gwałtowny spadek ceny ropy, który w normalnych czasach byłby pozytywny dla globalnego wzrostu, obecnie spowodował paniczną wyprzedaż na rynkach akcji. Inwestorzy obawiają się, że straty na rynku ropy pogorszą sytuację i zwiększą ryzyko recesji w USA i kryzysu rynku kredytu.