Agencja podkreśla, że wiadomość o planowanych podwyżkach podatków podał serwis „Ważnyje Istorii”, a jego informatorzy potwierdzili te doniesienia.
Prezydent Władimir Putin sygnalizował, że zamierza dokonać zmian w systemie podatkowym w nowej kadencji. Podczas wystąpienia w parlamencie pod koniec lutego mówił o potrzebie „bardziej sprawiedliwego rozłożenia ciężaru podatkowego wobec tych o najwyższych dochodach osobistych i korporacyjnych”.
W Rosji stawka podatkowa wynosi 13 proc. dla osób o dochodach do 5 mln rubli (216 tys. zł) i rośnie do 15 proc. dla osiągających wyższe dochody. Kreml podobno rozważa obniżenie progu stosowania stawki 15 proc. do 1 mln rubli (43,2 tys. zł) dochodu i podwyższenie jej do 20 proc. dla osób osiągających ponad 5 mln rubli dochodu. Bloomberg przypomina, że oficjalne średnie miesięczne wynagrodzenie w Rosji wynosiło w grudniu 104.815 rubli (4,5 tys. zł).
Informatorzy agencji twierdzą również, że rozważane jest podwyższenie podatku dochodowego dla firm z 20 do 25 proc. Zastrzegają, że decyzja w sprawie ostatecznej wysokości nowych stawek podatkowym może zapaść dopiero latem.
Bloomberg przypomina, że rosnący koszt wojny z Ukrainą zwiększa “dziurę” budżetową w Rosji. Ministerstwo Finansów prognozowało, że w 2024 roku deficyt sięgnie 1,6 bln rubli. Na koniec lutego wynosił 1,5 bln rubli.