Miniony tydzień przyniósł mieszane nastroje na rynkach. Z jednej strony Europejski Bank Centralny i Bank Anglii zasygnalizowali możliwość pozostawienia stóp procentowych na obecnym poziomie. Z drugiej strony Rezerwa Federalna nie zmieniła stóp procentowych, ale przewodniczący Jerome Powell jasno wyraził, że nie przewiduje scenariusza miękkiego lądowania, na które liczyła część inwestorów.
Indeks MSCI All-World, który w tym roku notuje słaby wynik, ze spadkiem o 3,6 proc., w poniedziałek zanotował deprecjację o 0,3 proc.
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadła do 4,5 proc., osiągając najniższy poziom od października 2007 roku. Jednak w poniedziałek wzrosła o 4 punkty bazowe do 4,485 proc., co stanowi największy wzrost od roku. To odzwierciedla niepokój inwestorów co do przyszłości gospodarczej.
Kurs dolara zyskuje na wartości w odpowiedzi na wzrost rentowności obligacji skarbowych, który wyniósł 0,14 proc. To już dziesiąty tydzień z rzędu wzrostów kursu dolara, co jest najdłuższym okresem od 2014 roku, kiedy inwestorzy porzucili swoje zakłady na obniżkę stóp procentowych przez Fed w przyszłym roku.