Kurs Grupy Onet może jeszcze zaatakować 71 zł

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2005-06-10 00:00

Dobra passa dotkomów trwa. Google stało się już najdroższym koncernem medialnym świata. Rynek polskiej reklamy internetowej rośnie nadal w 40- -50-proc. tempie, a Grupa Onet rozwija się równie szybko. Jednak kurs największego polskiego portalu od marca nie może sobie poradzić z bar- dzo mocną barierą 71 zł. Czy to się zmieni?

Grupa Onet wreszcie się porządkuje. ITI, główny akcjonariusz spółki, odda jej 25 proc. portalu Onet.pl. W zamian obejmie od 1,1 do 1,5 mln akcji nowej emisji Grupy Onet (15-18 proc. podwyższonego kapitału). Czy to uczciwa cena? Podstawę do wyceny określi CDM Pekao, ale grupa to właściwie portal, więc najlepszą wyceną jest rynkowa wartość Grupy Onet. Wystawione na sprzedaż wydawnictwo Pascal przynosi straty, zobowiązania portalu są niewielkie, a liczące się aktywa grupy to jeszcze obligacje ITI i 4 proc. akcji Optimusa (to też przydałoby się uporządkować). Biorąc to pod uwagę, nawet 1,5 mln akcji Grupy Onet za 25 proc. portalu wydaje się uczciwą ceną.

Po zmianach na GPW notowany będzie właściwie portal. Kupując jego akcje, ciągle kupujemy przyszłość. W 2004 r. Grupa Onet wypracowała wprawdzie 27,5 mln zł zysku, ale dwie trzecie tej kwoty to wynik sprzedaży spółki DRQ. W ostatnim kwartale na działalności internetowej firma zarobiła 6,4 mln zł netto, ale aż 4,4 mln zł to efekt rozliczeń podatkowych. Pamiętajmy jednak, że początek roku w branży reklamowej jest martwy. Biorąc to pod uwagę, poprawa wyników Grupy Onet imponuje. W ciągu roku przychody gotówkowe spółki wzrosły o 46 proc., a marża EBITDA z 19 do 30 proc. W rezultacie ujemne przed rokiem przypływy gotówkowe z działalności operacyjnej skoczyły do 4,1 mln zł. Jednak nawet zakładając, że udział internetu w polskim rynku reklamy wzrośnie w tym roku z 2 do 2,7 proc. (prognozy IAB Polska), z czego 40 proc. padnie łupem Onetu, każdy zysk z działalności internetowej przewyższający 10 mln zł będzie dobrym rezultatem. Tymczasem przy obecnym kursie podwyższenie kapitału dla ITI i szeroki program motywacyjny (przy okazji — trudno za korzystny dla akcjonariuszy uznać program, przy którym cena emisyjna już na starcie jest niższa od rynkowej) doprowadzi kapitalizację Grupy Onet do 600 mln zł.

Relacja ceny do powtarzalnego zysku za 2005 r. w prognozach dla Onetu i Google jest podobna (około 55). Choć wśród trzydziestu ostatnich rekomendacji dla światowej wyszukiwarki brak oceny negatywnej, trudno tylko na bazie porównania do fenomenu Google szukać szans na wzrost kursu Onetu. Polski portal może jednak trzymać w zanadrzu niespodziankę. ITI, w którym wiceprezesem został były szef Polskiej Telefonii Cyfrowej, jest zainteresowany pozycją wirtualnego operatora komórkowego. Onet idealnie pasowałby do tej roli.