Kurs podskoczył o 250 proc., ale z przejęcia nici

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2020-10-14 06:57

Waldemar Paturej, główny akcjonariusz notowanej na NewConnect Grupy HRC nie osiągnął porozumienia w sprawie odsprzedaży spółki na rzecz Medicofarmy.

Z tego artykułu dowiesz się:

- dlaczego nie doszło do transakcji Medicofarmy z Waldemarem Paturejem, 

- jaki był cel przejęcia Grupy HRC, 

- czym miała się zajmować nowa spółka.

Od pocztku października kurs akcji spółki urósł o 250 proc., w tym tylko na sesji 13 października o prawie 45 proc., czemu towarzyszyły spore jak na ten walor obroty (prawie 1,4 mln zł).

Trzynastka okazała się jednak pechowa, bo wieczorem spółka podala, że transakcja przejęcia przez Medicofrmę nie doszła do skutku.

To decyzja Waldemara Patureja, do którego należy 89 proc. akcji. 

Jak zaznaczono, obustronne negocjacje dotyczące treści planowanej umowy inwestycyjnej wraz z dodatkowymi dokumentami nie doprowadziły do osiągnięcia porozumienia.

W sierpniu tego roku Medicofarma ogłosiła podpisanie term sheet z Waldemarem Paturejem, na mocy którego firma miała przejąć od niego udziały i na miejsce HRC ''wstawić" na NewConnect swoje biotechnologiczne ramię.

Zgodnie z treścią porozumienia, Medicofarma i jej spółka Vitama miały odkupić od Patureja 7,5 mln akcji (88,2 proc. kapitału i 92,8 proc. głosów) oraz przenieść część własnego majątku, zajmującego się biotechnologią, w zamian za akcje nowych emisji serii D i E. 

Dotychczasowa działalność Grupy HRC uległaby wygaszeniu poprzez sprzedaż aktywów spółki, spłatą jej zobowiązań lub zbycie zorganizowanej części przedsiębiorstwa.

Nowa spółka pod nazwą Medicofarma Biotech miała się zajmować przede wszystkim pracami badawczo-rozwojowymi, które będą prowadzone w nowym laboratorium  w Lublinie (gdzie Vitama rozpoczęła prace m.in. nad lekiem przeciwnowotworowym).