Le Maire: Francja nie zrezygnuje z podatku cyfrowego

PAP
opublikowano: 2019-07-27 17:35
zaktualizowano: 2019-07-27 17:20

Minister finansów Francji Bruno Le Maire oświadczył w sobotę, że Paryż nie zamierza rezygnować z podatku cyfrowego. Dodał, że nie należy łączyć tej kwestii z innymi taryfami. Sprawy te wiąże ze sobą prezydent USA Donald Trump.

"W naszym własnym interesie jest mieć sprawiedliwy podatek cyfrowy" - powiedział Le Maire dziennikarzom w Paryżu. Zaapelował, by nie łączyć kwestii tego podatku z innymi taryfami. Dodał, że "kluczowym pytaniem pozostaje to, jak możemy osiągnąć konsensus dotyczący sprawiedliwego opodatkowania działalności cyfrowej".

Trump skrytykował w piątek Francję za nałożenie podatków cyfrowych na amerykańskie firmy technologiczne i zapowiedział odpowiedź USA. Przy okazji stwierdził, że amerykańskie wina są lepsze niż francuskie. "Wkrótce ogłosimy istotne działania w odpowiedzi na głupotę (prezydenta Emmanuela) Macrona (...)" - dodał przywódca Stanów Zjednoczonych.

W piątek późnym wieczorem Pałac Elizejski poinformował, że w rozmowie telefonicznej Trumpa z Macronem przywódcy omówili potrzebę zawarcia międzynarodowego porozumienia w sprawie opodatkowania firm świadczących usługi cyfrowe.

Spór dotyczy zaaprobowanego przez francuskie Zgromadzenie Narodowe 3-procentowego podatku od sprzedaży, który we Francji mają płacić globalne firmy technologiczne, bez względu na to, czy odnotowują zyski. Wszedł on w życie w tym tygodniu; administracja Trumpa uważa, że dyskryminuje on amerykańskie firmy.

"Wall Street Journal" zwracał w ubiegłym tygodniu uwagę, że wiele państw europejskich bardzo chętnie obłożyłoby takim podatkiem firmy technologiczne z USA; Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania rozważają własne wersje takiego podatku. Jednak większość Europejczyków obawia się odwetu i właśnie dlatego Niemcy wycofały propozycje unijnej wersji francuskiego planu.