Leasing auta czy wynajem długoterminowy: co wybrać

Justyna Klupa
opublikowano: 2023-12-06 20:00

Przedsiębiorca nie musi kupować samochodu za gotówkę. Leasing auta i wynajem długoterminowy pozwolą mu cieszyć się pojazdem bez wysokich kosztów na start. Która opcja jest bardziej korzystna?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Czym się różni leasing auta od wynajmu długoterminowego?
  • Która z opcji finansowania jest korzystniejsza?
  • O czym pamiętać, decydując się na leasing lub wynajem długoterminowy?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przez lata powszechną była opinia, że najbardziej korzystną finansowo opcją dla przedsiębiorcy jest zakup samochodu za gotówkę. Rozliczanie takiego zakupu dla przedsiębiorcy, który samodzielnie prowadzi księgowość, jest prostsze. Jednak dużym minusem jest konieczność wydania na start wysokiej kwoty. Z tego powodu firmy coraz częściej decydują się na leasing auta lub jego wynajem długoterminowy.

Długość umowy i koszty

Te dwie opcje wydają się być podobne, ale są między nimi zauważalne różnice.

- Obie formy finansowania opierają się na podobnym pomyśle, który polega na korzystaniu przez określony w umowie czas z samochodu należącego do firmy leasingowej, bez konieczności ponoszenia dużego jednorazowego wydatku na jego zakup. O ile leasing zazwyczaj kończy się wykupem auta, o tyle wynajmowane długoterminowo samochody niemal zawsze na koniec kontraktu wracają do firmy wynajmującej. Ważną różnicą jest też długość kontraktu. W wynajmie długoterminowym czas trwania umowy waha się zazwyczaj od 12 do 60 miesięcy, a w leasingu od 24 do 84 miesięcy – mówi Maciej Matelski, dyrektor biura kompetencji ds. rynku samochodów osobowych w PKO Leasing.

Istotne różnice pomiędzy wynajmem i leasingiem dotyczą obsługi serwisowej i ubezpieczenia samochodu. W pierwszej opcji firma użytkująca auto ma już wliczoną w cenę polisę, przeglądy, naprawy oraz wymianę i przechowywanie opon. Nie ponosi również kosztów samochodu zastępczego. Inaczej te kwestie wyglądają w przypadku leasingu. Firma musi dodatkowo opłacać te wydatki. Dotyczy to również przeglądu technicznego i gwarancyjnego auta.

- Dokładne warunki ustalane są w umowie na początku kontraktu. W przypadku samochodów używanych, zwłaszcza po okresie gwarancji producenta, firmy leasingowe dopuszczają korzystanie z nieautoryzowanych serwisów. W przypadku nowych aut mogą wymagać wizyt jedynie w autoryzowanych serwisach obsługi (ASO). Samochody wynajmowane długoterminowo są serwisowane wyłącznie w ASO – zaznacza Maciej Matejski.

Co jeszcze warto wiedzieć o tych dwóch formach finansowania? Leasing jest bardziej elastyczny. Umożliwia dopasowanie warunków umowy do potrzeb przedsiębiorcy. Dotyczy to przede wszystkim okresu finansowania, comiesięcznych rat oraz opłaty wstępnej i końcowej.

- W wynajmie elastyczność jest mniejsza, ale za to nie ma konieczności zakupu ubezpieczenia na własną rękę. Daje to dużą przewidywalność kosztów, a także szeroki zakres usług serwisowych – mówi dyrektor biura kompetencji ds. rynku samochodów osobowych w PKO Leasing.

Obie opcje finansowania mogą być oparte na stałej lub zmiennej stopie procentowej.

- Wybór pierwszej opcji gwarantuje niezmienność rat podczas całego okresu umowy. W przypadku drugiego wariantu na wysokość rat leasingowych wpływają zmiany stóp procentowych i wskaźników Wibor – informuje Maciej Matejski.

Co jest korzystniejsze

Zarówno leasing, jak i wynajem terminowy może dotyczyć aut używanych, choć w przypadku tego drugiego jest to rzadziej spotykana praktyka. Przykładowo, w PKO Leasing maksymalny wiek pojazdów używanych wynosi osiem lat w momencie podpisania umowy i 10 lat na jej końcu lub w chwili wykupu auta. Z kolei w przypadku Mercedes-Benz Leasing wiek pojazdu razem z okresem umowy łącznie nie przekracza 10 lat, co oznacza, że samochód 7-letni można leasingować przez maksymalnie trzy lata.

Która forma finansowania jest korzystniejsza dla przedsiębiorcy?

- Firmy, dla których priorytetem jest uzyskanie pojazdu na własność po zakończonej umowie przy możliwie najniższym całkowitym koszcie, powinny zdecydować się na leasing. Jednak ten wybór oznacza, że rata miesięczna zazwyczaj jest wyższa niż rata najmu za ten sam pojazd. Z kolei druga opcja finansowania będzie korzystniejsza dla przedsiębiorców, którym zależy na niższej racie ze stałą opłatą miesięczną, czyli dla tych, dla których priorytetem jest to, aby użytkować samochód jak najtaniej - z zachowaniem opcji nabycia auta na własność, jednak bez takiego obowiązku – mówi Zbigniew Kozikowski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Mercedes-Benz Financial Services.

W razie kolizji

Warto pamiętać o tym, że zarówno w przypadku leasingu, jak i wynajmu długoterminowego firma nie jest właścicielem samochodu. Ma to znaczenie w sytuacji wystąpienia zdarzenia drogowego z udziałem użytkowanego samochodu. Dlatego przedsiębiorca powinien zadbać o odpowiednie warunki polisy. Oprócz obowiązkowego ubezpieczenia OC można rozważyć

objęcie samochodu – zarówno w opcji leasingu, jak i wynajmu długoterminowego - także dobrowolną polisą, np. autocasco (AC), od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) lub assistance.

- Jeżeli kierowca samochodu należącego do firmy leasingowej spowoduje kolizję lub wypadek, poszkodowani przez niego inni uczestnicy ruchu drogowego zgłaszają szkodę z polisy OC auta sprawcy. Wykonują to we własnym zakresie i otrzymują odszkodowanie w ramach procesu likwidacji szkody. Z winy klienta może też dojść do szkody w leasingowanym lub wynajmowanym aucie. Wówczas należy ją zlikwidować w ramach polisy AC. Bardzo ważne, aby zrobić to w umówionym z ubezpieczycielem terminie i poinformować o sprawie firmę leasingową. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że na koniec kontraktu stan techniczny i wizualny auta jest weryfikowany przez rzeczoznawcę leasingodawcy. Zatajone uszkodzenia samochodu mogą mieć dla klienta konsekwencje finansowe – zwraca uwagę Maciej Matelski.

Przedsiębiorcy powinni rozważyć także skorzystanie z ubezpieczenia GAP, które zapewnia ochronę przed utratą wartości pojazdu w czasie. W praktyce polisa pokrywa najczęściej różnicę pomiędzy ratami, jakie pozostały do spłaty, a pieniędzmi wypłaconymi z AC.